Słowa Najważniejsze

Sobota 16 listopada 2024

Czytania »

Piotr Sacha W I czytaniu

|

16.11.2024 00:00 GOSC.PL

Brat w dom

3 J 5-8

Ty, umiłowany Gajusie, postępujesz w duchu wiary, gdy pomagasz braciom, a zwłaszcza przybywającym skądinąd. (3 J 5)

„Ty…”. Dobra relacja zaczyna się od tego zaimka osobowego. Kieruję moją uwagę na ciebie… Ale na tym nie poprzestaję. Znam cię z imienia, a to oznacza, że nie jesteś dla mnie tylko fragmentem masy znajomych. Ale na tym nie poprzestaję. Nie boję się podkreślić, ile dla mnie znaczysz. Tak skracamy do siebie dystans, ponieważ Boży styl – jak przypomina papież Franciszek – to bliskość, współczucie i czułość.

W czterech zdaniach z Trzeciego Listu Świętego Jana Apostoła otrzymuję dwie lekcje. Warto polegać na człowieku, nawet ryzykując, że się polegnie. I jeszcze: Gościnność to drugie imię chrześcijanina. A już zwłaszcza gościnność okazana bratu. I to zarówno temu z drugiego końca świata, jak i temu z drugiego końca osiedla czy wsi, a może i domu.
 


 

Czytania »

s. Joanna Nowińska Ewangelia z komentarzem

|

16.11.2024 00:00 GN 45/2024 Otwarte

Jeśli w naszych myślach lgniemy do Boga, to i w czynach funkcjonujemy razem z Nim

Łk 18,1-8

Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: „Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!” Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: „Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie nachodziła mnie bez końca i nie zadręczała mnie”».

I Pan dodał: «Słuchajcie, co mówi ten niesprawiedliwy sędzia. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»

A Bóg? (Łk 18,7)

Kontekst poprzedzający dzisiejszą Ewangelię podkreśla, jak ważne jest właściwe ukierunkowanie uwagi. Jeśli w naszych myślach lgniemy do Boga, to i w czynach funkcjonujemy razem z Nim. Dziś Jezus dokłada tu nie tylko wytrwałość, jaka przebija z postawy kobiety proszącej sędziego, ale przede wszystkim Boże zaangażowanie w nasze życie, Jego atencję i miłość. Są one daleko większe niż łaska okazana przez zniecierpliwionego sędziego. Jezus podkreśla natychmiastowość Bożej reakcji, której często nie zauważamy, patrząc w innym kierunku. Końcowe pytanie o wiarę nie dotyczy przekonania o Bożym spełnieniu naszych próśb według naszej koncepcji, ale decyzji przyjęcia Boga w siebie, egzystencji z Nim jako Osobą. Przez taką bliskość rozpoznamy Go działającego wszędzie.

Ewangelia z komentarzem. Jeśli w myślach lgniemy do Boga, to i w czynach funkcjonujemy razem z Nim
Gość Niedzielny

Czytania »

Radio eM Święty na dziś

Św. Małgorzata Szkocka

Jak to dobrze, że niektóre nasze plany tak zwyczajnie biorą w łeb. Że zostajemy przez burze zepchnięci z wytyczonego przez nas samych kursu i rozbijamy się na nieznanym wybrzeżu. Zanim się państwo obruszycie podkreślam : nie mówię wcale, że to miło tak stać się rozbitkiem. Mówię, że to bywa dobre. Ba, czasem nawet zbawienne. Gdyby dzisiejsza patronka nie rozbiła się w 1066 roku u wybrzeży Szkocji do końca życia byłaby żyjącą na obczyźnie córką angielskiego księcia Edwarda Wygnańca. Bo przecież takie były plany wobec tej dwudziestoletniej wówczas księżniczki - uciec przed Normanami i ich władcą Wilhelmem Zdobywcą z Anglii na Węgry, do rodziny matki. Tymczasem przymusowy przystanek w Szkocji wszystko odmienił w życiu dzisiejszej patronki. Dzięki niemu jest dzisiaj wspominana jako św. Małgorzata Szkocka, królowa. A nic nie wskazywało na dobre zakończenie tej historii. W końcu po tym jak udało jej się opuścić tonący okręt i dotrzeć do brzegu mogła mieć tylko nadzieję, że nie trafiła jak to się potocznie mówi 'z deszczu pod rynnę'. Zresztą ta nadzieja przetrwała w nazwie miejscowości, która powstała dokładnie tam, gdzie angielska księżniczka znalazła suchy ląd: St. Margarets Hope. Nadzieja św. Małgorzaty. I jak obrazuje to dalsza historia dzisiejszej świętej, nawet jeśli rzeczy nie idą po naszej myśli dobrze jest nie tracić nadziei. Oto wyobraźcie sobie państwo wykształconą chrześcijańską księżniczkę, kuzynkę angielskiego króla św. Edwarda Wyznawcy oraz wnuczkę innego świętego władcy Stefana  I Węgierskiego. Siedzi na skale, która do teraz nazywana jest 'kamieniem św. Małgorzaty' i widzi zbliżającego się do niej w asyście wojowników człowieka. To władca Szkocji Malcolm III, analfabeta i poganin. Mogła go potraktować z góry? Mogła zadrzeć nos, co księżniczkom często się zdarza? Tymczasem ona przyjęła z wdzięcznością jego gościnę, po czterech latach przyjęła także oświadczyny, a ostatecznie dała mu ośmioro dzieci. Dała mu także coś więcej – przyniosła mu Dobrą Nowinę. I zrobiła to w taki sposób, że on ją przyjął. A jego zgoda oznaczała, że św. Małgorzata Szkocka mogła trwale zapisać się w historii Szkocji. Jako ta, która pełniła dzieła miłosierdzia. Jako fundatorka kościołów i orędowniczka zwołania synodu oraz przeprowadzenia kościelnych reform. Ale przede wszystkim jako ta, która podniosła z upadku zbudowane 5 wieków wcześniej przez św. Kolumbana opactwo na wyspie Iona. To tam chowano kolejnych szkockich monarchów, tam spoczął również zamordowany przez Makbeta Duncan. A gdzie pochowano św. Małgorzatę Szkocką, trzy dni po tym jak w zasadzce zginął jej małżonek? Małgorzata zmarła 16 listopada 1093 roku na zamku w Edynburgu. Ale pochowano ją w założonym przez nią opactwie benedyktyńskim w Dumfermline.

Czytania »

Redakcja Na początku było Słowo

|

16.11.2024 00:00 GOSC.PL

Dobre i złe postawy
3 J 5-8

Zobacz cykl audycji Radia eM:

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.