Słowa Najważniejsze

Środa 21 sierpnia 2024

Czytania »

Magdalena Dobrzyniak W I czytaniu

|

21.08.2024 06:02 GOSC.PL

To nie utopia

Ez 34, 1-11

Rozproszyły się owce moje, bo nie miały pasterza. (Ez 34,5)

A gdybyśmy tak pomyśleli, że… wszyscy dla siebie jesteśmy jak pasterze? 

Wyobraźmy sobie, że troszczymy się o siebie nawzajem, jak pasterz troszczy się o owce, martwimy się, gdy ktoś nam zniknie z oczu, ktoś inny boi się, cierpi, tęskni, ukrywa się przed bliskimi, słabnie. Wikła w splątanych zaroślach historii życia i trudnych doświadczeń, i nie może ruszyć do przodu.

Wyobraźmy sobie, że ktoś podchodzi do nas z opatrunkiem dobrego słowa właśnie wtedy, gdy najbardziej tego potrzebujemy. Wyrywa z paszczy zła i rozpaczy. Albo że bierze nas, obolałych, na ręce i zanosi na bezpieczne pastwisko swojej przyjaźni, bliskości, a czasem zwyklej ludzkiej obecności. Bez oceniania. Nieobojętnej.

Czy jest obok nas ktoś, kto będzie szukać, gdy się pogubimy, czule przygarniać, gdy próbujemy odejść, dawać schronienie, gdy uciekamy. Prowadzić do Chrystusa, gdy sami nie mamy siły iść? 
To nie jest obrazek z krainy utopii ani naiwne marzycielstwo. To Kościół naszych pragnień. Czysta Ewangelia.

Czytania »

Judyta Syrek Ewangelia z komentarzem

|

21.08.2024 00:00 GN 33/2024 Otwarte

Królestwo Boga jest wolne od zła

Mt 20,1-16 

Jezus opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść: «Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy.

Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: „Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam”.

Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił.

Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: „Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?” Odpowiedzieli mu: „Bo nas nikt nie najął”. Rzekł im: „Idźcie i wy do winnicy”.

A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: „Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych”. Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze.

Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: „Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzy znosiliśmy ciężar dnia i spiekotę”. Na to odrzekł jednemu z nich: „Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czyż nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje, i odejdź. Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?” Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi».

Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. (Mt 20,1)

Liturgia w tym okresie wiele mówi o królestwie Boga, czyli o rzeczywistości, która jest tylko Jego. Bo królestwo Boga to królestwo, w którym przewrotność ludzka, chciwość, przemoc nie mają już udziału. Królestwo Boga jest wolne od zła. I to królestwo jest w każdym człowieku. To taki kawałek nas, w którym pali się dobro. Gospodarz, czyli Bóg w tym miejscu, nawet jeżeli uczyniliśmy straszne zło, może wyprowadzać dobro, jeżeli tylko damy się zaprosić do współpracy z Nim. Bóg jest gospodarzem, który od wczesnych godzin zaprasza do pracy w swojej winnicy. To znaczy – powołuje nas do czynienia dobra, do prawdziwego życia zgodnie z Ewangelią. Jego królestwo zawsze ostatecznie zwycięża.

 

Ewangelia z komentarzem. Królestwo Boga jest wolne od zła
Gość Niedzielny

Czytania »

Radio eM Święty na dziś

Św. Pius X

Bohater dzisiejszej opowieści przyszedł na świat w 1835 roku, w rodzinie wiejskiego listonosza, koło Wenecji. W domu się nie przelewało, ale ponieważ pilnie się uczył, dostał się do gimnazjum. Przez cztery lata nauki codziennie pokonywał do szkoły 14 km – po 7 tam i z powrotem. Dzięki stypendiom mógł studiować, a w końcu w wieku 23 lat został wyświęcony na kapłana. Przez następne niemal pół wieku pełnił posługę jako wikary, proboszcz, a w końcu biskup i kardynał. Gdy w 1903 roku zmarł wielki papież Leon XIII, 62 kardynałów po siódmym głosowaniu, w dniu 4 sierpnia, wybrało na jego następcę właśnie dzisiejszego patrona. Przybrał wtedy imię Piusa X. Był głową Kościoła w ciekawych czasach, więc nie brakowało mu wyzwań : przez Europę właśnie przetaczał się modernizm, który stawiał pod znakiem zapytania wszystkie prawdy wiary, do głosu dochodziły idee powszechnej rewolucji socjalistycznej. Konieczna była reforma prawa kanonicznego, uwagi domagała się kondycja i karność duchownych. Także kuria papieska musiała być dostosowana do wymogów nowych czasów. Sporo wyzwań jak na jednego człowieka, który liczył sobie już 70 lat. A jednak Pius X wszystkim im sprostał, nie zapominając ani na moment kim był i skąd pochodził. Wiedział, że wszystko odnowić można jedynie w Chrystusie. Dał temu wyraz nie tylko w swojej pierwszej encyklice, ale przede wszystkim w szerszym dopuszczeniu wiernych do Komunii świętej. Jej przyjmowanie nie wiązało się już odtąd z każdorazową wcześniejsza spowiedzią, a do Pierwszej Komunii świętej pozwolił dopuszczać nawet małe dzieci. No i nie zapomniał jak należy mówić do ludzi. Jeszcze jako patriarcha Wenecji Pius X mawiał do swoich kapłanów : "Głosicie wiele dobrych kazań. Niektóre zdradzają ogień najcudowniejszej wymowy i przewyższają nawet aktorów gestami i grą twarzy. Ale bądźmy szczerzy. Co mają z tego nasi biedni rybacy? Ile z tego rozumieją służące, robotnicy portowi i tragarze? Można dostać zawrotu głowy od tych hamletycznych salw huraganowych, ale serce, bracia, serce pozostaje puste. Proszę was, bracia, mówcie prosto oraz zwyczajnie, żeby i najprostszy człowiek was zrozumiał. Mówcie z dobrego i pobożnego serca, wtedy traficie nie tylko do uszu, ale i do duszy waszych słuchaczy". Św. Pius X umarł miesiąc po rozpoczęciu I wojny światowej. Jeszcze przed jej wybuchem wydał orędzie do państw, usiłując zatrzymać tę tragedię. Niestety nikt go nie posłuchał. Czy wiecie państwo jakie imię i nazwisko nosił św. Pius X?  Giuseppe Melchiorre Sarto. Czyli po prostu Józef Melchior Sarto.

Czytania »

Redakcja Na początku było Słowo

|

21.08.2024 00:00 GOSC.PL

Bóg zobowiązuje się, że będzie Dobrym Pasterzem
Ez 34, 1-11

Zobacz cykl audycji Radia eM:

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.