Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego (1 Kor 2,10)
Relacja z Duchem Świętym to gwarancja zasobów przekraczających daleko to, co znajduje się na poziomie naturalnym. Przenika On bowiem wszystko, nawet zamysły samego Boga. Darowany człowiekowi, by mógł być w nieustannym kontakcie z Bogiem, jak syn z Ojcem (Ga 4, 6). To Duch Święty pobudza ludzkiego ducha do dobrych czynów ku wypełnieniu woli Ojca - miejsca, w którym człowiek będzie prawdziwie szczęśliwy. Pocieszyciel, doradca, przynoszący owoce Królestwa Bożego: radość, obfitość czy pokój, który przewyższa wszelki umysł. W trudniejszych chwilach ludzkiej codzienności „sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami” (Rz 8,26). Jest doskonałym źródłem mądrości, natchnieniem zmysłów, by zauważać więcej, uważniej, głębiej… Niczym idealny mentor podpowiada, jak kalibrować swoje życie do prawdy, by w życiu każdego wierzącego objawiła się pełnia zwycięstwa Jezusa.
Jezus udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat. Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jego było pełne mocy.
A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy: «Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!» Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego, nie wyrządzając mu żadnej szkody.
Wprawiło to wszystkich w zdumienie, i mówili między sobą: «Cóż to za słowo, że z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą».
I wieść o Nim rozchodziła się wszędzie po okolicy.
Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jego było pełne mocy. (Łk 4,32)
Ewangelia o uwolnieniu opętanego ukazuje Jezusa jako Tego, który ma pełnię władzy nad światem. Nauczanie z mocą, czynione cuda i jednoznaczna postawa potwierdzają boskość Mistrza. Zły duch, którego istotą działania jest zaprzeczenie i kłamstwo, nie może zatem nie rozpoznać w Jezusie „Świętego Boga”. Słowa Nauczyciela sprawiają, że zło, pragnące zniewolić człowieka w ukryciu, ujawnia się i musi ustąpić na Jego rozkaz. Taka jest Dobra Nowina: nie można wobec niej pozostać obojętnym. Ukryte zło będzie na nią reagować agresją, grzeszni nawróceniem, a wierzący podziwem i pragnieniem głębszego poznania Pana. Szukajmy zatem Słowa. Niech ono nas uwalnia i przemienia. Niech prowadzi nas do Królestwa.
Ewangelia z komentarzem. Szukajmy zatem Słowa
Jest patronem Anglii, choć nigdy jego stopa nie stanęła na Wyspach Brytyjskich. Za to jego zakonni współbracia, benedyktyni, ci faktycznie z jego inicjatywy rozpoczęli to, co dzisiaj znamy jako misyjną działalność Kościoła. Bo św. Grzegorz Wielki, będąc pierwszym papieżem-zakonnikiem, jasno widział, że to nie porywy serca pojedynczych mnichów czy kapłanów, a sprawna organizacja i struktura są przyszłością Kościoła w coraz bardziej komplikującej się politycznej sytuacji świata przełomu VI i VII wieku. I stąd właśnie – oprócz wielu jego zasług - owe misje. A dlaczego pierwszy wybór św. Grzegorza Wielkiego padł na Anglię? Tutaj musimy się oprzeć na anegdocie zapisanej przez św. Bedę Czcigodnego, anglosaskiego benedyktyna, który dzięki owym misjom poznał chrześcijaństwo. Otóż pewnego razu św. Grzegorz Wielki ujrzał w Rzymie na targu niewolników. Gdy zapytał skąd pochodzą, odparli, że z dalekich Wysp Brytyjskich bo są Anglami. Nasz patron usłyszał jednak nie słowo 'Anglowie' tylko 'aniołowie' i potraktował tę odpowiedź, jako wezwanie dla Kościoła do pierwszej w dziejach misji ewangelizacyjnej, która została zainicjowana i zorganizowana z Rzymu.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.