Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus (Ga 2,20)
W momencie przyjęcia chrztu stajemy się uczestnikami tajemnicy krzyża, mając udział w śmierci Jezusa, ale też Jego zmartwychwstaniu. To właśnie wtedy przechodzimy ze śmierci do życia, stając się Nowym Stworzeniem (KKK 1214). Prawda ta od razu dokonuje się duchowo, co pozostaje nam przyjąć z wiarą, jednak nie zawsze jest widoczna w innych przestrzeniach ludzkiego życia. To jednak możliwe zadanie, by współpracując z Bożą łaską, przechodzić przemianę myślenia, przyzwyczajeń i stylu życia, aby coraz wyraźniej odzwierciedlać prawdę, że żyje w nas Chrystus. W naszej codzienności możemy tak bardzo stać się podobni do Jezusa, że będziemy czynić to, co On, a nawet więcej (J 14,12). Każdy ochrzczony jest nieustannie zanurzony w Bożej miłości, która przemienia, a nawet wylewa się na innych, obfitując owocami Królestwa Bożego. Jesteśmy stworzeni do nieskończonego odkrywania głębokości Boga: poznawania Jego serca, myśli i planów, by jak Jezus czynić to, co widział u Ojca.
Jezus powiedział do swoich uczniów:
„Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was.
Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie, o ile nie trwa w winnym krzewie, tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie.
Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie.
Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poprosicie, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni.
Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami”.
Beze Mnie nic nie możecie uczynić. (J 15,5b)
Sezon w pełni, a wakacyjny kalendarz wydarzeń organizowanych przez parafie, wspólnoty i zgromadzenia zakonne zdumiewa różnorodnością. Oazy, obozy, festiwale, pielgrzymki i rekolekcje przyciągają setki, a czasem nawet tysiące uczestników. Zresztą w ciągu roku szkolnego wcale nie jest gorzej. Jesteśmy autentycznie duszpastersko zaangażowani.
Jednak w tym wirze aktywności powinniśmy nieustannie pytać siebie: czy nasze działania są zakorzenione w Chrystusie, czy może stajemy się ofiarami duszpasterskiego aktywizmu? To fundamentalne pytanie o nadrzędny cel naszych działań. Czy działam, bo czuję, że muszę coś robić, czy może służę, aby wspierać wzrost tych, do których zostałem posłany?
Ewangelia z komentarzem. Czy nasze działania są zakorzenione w Chrystusie?
„Świątynie świętych straciły swoje dachy i bramy i przemieniały się w klozety dla ludzi, psów i dzikich zwierząt. Duchowo miasto to jest nieszczęśliwe…”. Nie, to nie jest bynajmniej cytat z jakiejś popularnej współcześnie powieści w stylu postapo. To fragment listu, w którym dzisiejsza patronka opisuje papieżowi Rzym z połowy XIV wieku. Mało, że opisuje, to jeszcze żąda od niego, by opuścił Awinion i wrócił tam, gdzie jest jego miejsce. Uznacie to państwo za impertynencję? A może to pierwszy przejaw katolickiego feminizmu? "Jestem ubogim gońcem z wielkim listem od Pana” – odpowiada na to św. Brygida Szwedzka, która pewnego razu w mistycznym widzeniu usłyszała od Jezusa: „Zostaniesz Moją oblubienicą i Moją rzeczniczką”. Stąd właśnie wzięła się jej odwaga, by po tym jak wypełniła swoje powołanie do bycia matką i żoną, już jako wdowa zacząć naprawiać otaczający ją świat. Tylko jak to zrobić? „Masz być jak czyste i klarowne zwierciadło i jak ostry cierń." – wyjaśniła św. Brygidzie Szwedzkiej w jednym z widzeń Maryja – "Zwierciadłem przez prawe i święte obyczaje, cierniem przez wstręt do grzechu”. Proste? Proste. A do tego jakie aktualne.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.