Słowa Najważniejsze

Poniedziałek 8 lipca 2024

Czytania »

Jacek Dziedzina W I czytaniu

|

08.07.2024 00:00 GOSC.PL

Oświadczyny bez końca

Oz 2, 16.17b-18.21-22

Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana (Oz 2, 22)

Tydzień temu czytaliśmy o sądzie nad Izraelem. O wielkim gniewie Bożym i zniszczeniu, zmiażdżeniu Izraela za jego niewierność. To nigdy nie jest ostatnie słowo Boga. Dziś mówi o zwabieniu oblubienicy i wyprowadzeniu jej na pustynię. Tej samej oblubienicy, którą wyprowadził z Egiptu, a która potem okazała swoją niewierność. „Nachalność” Boga w zalotach wobec oblubienicy nie jest łamaniem jej wolności. Szczytem tej „nachalności” będzie przyjście na świat Syna Bożego i Jego śmierć. Ale to nadal zaloty, które można odrzucić. Skandal miłosierdzia. Bóg nie przestanie, bo robi to ze względu na swoją wierność. Swoją wierność, nie oblubienicy. 
 

Czytania »

ks. Tomasz Koryciorz Ewangelia z komentarzem

|

08.07.2024 00:00 GN 27/2024 Otwarte

Uczmy się w życiu zbliżania i chwytania się Jezusa

Mt 9,18-26 

Gdy Jezus mówił do uczniów, oto przyszedł do Niego pewien zwierzchnik synagogi i oddając Mu pokłon, prosił:
«Panie, moja córka dopiero co skonała, lecz przyjdź i połóż na nią rękę, a żyć będzie». Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za nim.

Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. Mówiła bowiem sobie: «Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa».
Jezus obrócił się i widząc ją, rzekł: «Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła». I od tej chwili kobieta była zdrowa.

Gdy Jezus przyszedł do domu zwierzchnika i zobaczył fletnistów oraz tłum zgiełkliwy, rzekł: «Odsuńcie się, bo dziewczynka nie umarła, tylko śpi». A oni wyśmiewali Go.

Skoro jednak usunięto tłum, wszedł i ujął ją za rękę, a dziewczynka wstała. Wieść o tym rozeszła się po całej tamtejszej okolicy.

Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa. (Mt 9,21)

Panie, moja córka dopiero co skonała, lecz przyjdź i połóż na nią rękę, a żyć będzie. Słowa te wypowiada osamotniony ojciec. Gdy inni mentalnie odprowadzają dziewczynkę do grobu, on jeszcze walczy. Chwyta się ostatniego promyka nadziei jak tonący brzytwy. Chwyta się i kobieta, dla której nikt już nie ma dobrej wiadomości i diagnozy. Zmęczona życiem i ciężarem choroby zbliża się do Jezusa i dotyka Go z nadzieją uzdrowienia. To, co postronnym obserwatorom lub przydrożnym gapiom wydawać się mogło głupie i naiwne, staje się dla nich źródłem nowego życia. Scena ta to lekcja poglądowa. Uczmy się w życiu zbliżania i chwytania się Jezusa. W tym tkwi sekret życia.

Ewangelia z komentarzem. Uczmy się w życiu zbliżania i chwytania się Jezusa
Gość Niedzielny

Zobacz: Teksty dzisiejszych czytań

Czytania »

Radio eM Święty na dziś

Św. Akwila i Pryska

Tłum ludzi zebrany był w tym niedużym domu. Byli tam wszyscy – młodzi i starzy, kobiety i mężczyźni, ci po których znać było ciężką fizyczną pracę oraz ci, którzy na chleb zarabiali, nie męcząc się w pocie czoła w upalne godziny południa – słowem byli wszyscy. Co ich jednak, tak od siebie różnych, zgromadziło w jednym miejscu? Stojący pośrodku człowiek, który na głos odczytywał kolejne fragmenty z trzymanego w rękach zwoju. I gdyby dane nam było usłyszeć jego słowa, brzmiałyby one tak: „Pozdrówcie współpracowników moich w Chrystusie Jezusie, Pryskę i Akwilę, którzy za moje życie nadstawili swe głowy i którym winienem wdzięczność nie tylko ja sam, ale i wszystkie Kościoły [nawróconych] pogan. Pozdrówcie także Kościół, który się zbiera w ich domu.” Gdy te słowa wybrzmiewają w pomieszczeniu, pośród zebranych słychać szmer. Ale nie jest to w żadnym wypadku ten jego rodzaj, który za chwilę przerodzi się w święte oburzenie. To zapowiedź wielkiej radości, która w pełni stanie się udziałem wszystkich, gdy ta długa epistoła skierowana przez św. Pawła Apostoła do Rzymian zostanie zakończona słowami: „Bogu, który jedynie jest mądry, przez Jezusa Chrystusa, niech będzie chwała na wieki wieków! Amen.”. Tak, to dla nich prawdzie święto, że Paweł przesyła im w tych trudnych czasach naukę i pozdrowienia. No i jeszcze to szczególne wyróżnienie gospodarzy tego miejsca, Pryscylli i Akwili, czy to nie jest powód do chwalenia Boga? Tyle o okolicznościach odczytania listu św. Pawła w Rzymie podpowiada nam wyobraźnia, a co mówią fakty? Mówią to samo – w I i II wieku, gdy synagogi przestały już być miejscem spotkania się pierwszych wyznawców Chrystusa, gdy Kościół musiał szukać swojej tożsamości, a czas właściwych sakralnych budynków jeszcze nie nastał, to domy konkretnych chrześcijan, w których gromadziła się lokalna wspólnota by sprawować Eucharystię i czytać Słowo Boże stawały się małymi kościołami. I tym był także rzymski dom Akwili i Pryscylli, bliskich współpracowników św. Pawła i dzisiejszych patronów. A wszystko co o nich wiemy na pewno, zapisane jest w  Dziejach Apostolskich i właśnie pawłowych listach. Zatem Akwila pochodził z Pontu i był Żydem. Zawodowo, tak jak i św. Paweł, zajmował się produkcją namiotów ze zszywanych skór. Swoją żonę Pryskę, Pryscyllę, także Żydówkę poznał w Rzymie i tam też przyjął chrześcijaństwo. Wyrzucony z Wiecznego Miasta po edykcie Klaudiusza na skutek sporów, jakie w gminie żydowskiej toczą się odnośnie Chrystusa – jest to mniej więcej rok 50 naszej ery – przybywa z żoną do Koryntu i to tam właśnie po raz pierwszy stykają się z Apostołem Narodów. Przyjmują go do swego domu, pozwalają mu wspólnie z nimi pracować, słuchają jego świadectwa i nauczania. Gdy Paweł rusza do Efezu, podążają za nim i z narażeniem własnego życia stają w jego obronie. Pryska i Akwila udają się następnie do Rzymu, potem ponownie wracają do Efezu, ich drogi ze św. Pawłem się rozchodzą, ale pamięć o nich i ich zasługach pozostaje w pawłowych listach. Pozostaje też w nich ślad domowego Kościoła, który w każdym miejscu tworzyli wspominani dzisiaj święci małżonkowie. „Dzięki wierze i apostolskiemu zaangażowaniu wiernych świeckich, rodzin, małżonków, jak Pryscylla i Akwila, chrześcijaństwo dotarło do naszego pokolenia. Mogło wzrastać nie tylko dzięki Apostołom, którzy je zwiastowali. [otóż] Dla zakorzenienia w ziemi [różnych] narodów, dla żywszego rozwoju konieczne było zaangażowanie rodzin, małżonków, wspólnot chrześcijańskich”. Czy wiecie państwo czyje to są słowa? Tak o dzisiejszych patronach 7 lutego 2007 roku w czasie audiencji generalnej mówił papież Benedykt XVI.

Czytania »

Redakcja Na początku było Słowo

|

08.07.2024 00:00 GOSC.PL

Przymierze z Bogiem jest prawie jak ślub
Oz 2, 16. 17b-18. 21-22

Zobacz cykl audycji Radia eM:

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.