Słowa Najważniejsze

Środa 26 czerwca 2024

Czytania »

Magdalena Dobrzyniak W I czytaniu

|

26.06.2024 06:12 GOSC.PL

Początek miłości

2 Krl 22, 8-13; 23, 1-3

Idźcie poradzić się Pana (2 Krl 22, 8-13; 23, 1-3)

Kiedy św. Franciszek z Asyżu miał do podjęcia ważną decyzję i nie był pewny, co ma czynić, szukał odpowiedzi w słowie Boga. „Chodźmy i poszukajmy rady u Pana!”, zwykł mówić Biedaczyna do braci, gdy trzeba było wspólnie coś postanowić. Biblia była dla niego źródłem mądrości, kierunkowskazem, życiem samym.

Początkiem słuchania jest zdziwienie nowością, zaciekawienie, jakaś fascynacja. „Znalazłem księgę Prawa”, mówi arcykapłan. Tętniące życiem, pociągające świeżością słowo Boga  chce być odnajdywane, a nie odsuwane w zapomnienie, słuchane z ciekawością, a nie obojętnie i ze znudzeniem. Zaowocuje, jeśli będziemy się nim zdumiewali, jeśli pozwolimy mu żyć i przemieniać nasze serca. 

Początkiem miłości jest słuchanie. Nie słuchać słów Pana, to znaczy wyrzec się miłości. Ale co to znaczy słuchać? Naprawdę słuchać i przyjmować? „Idźcie poradzić się Pana”, mówi król na wiele lat przed św. Franciszkiem. Słuchanie Boga przemieniło Biedaczynę do tego stopnia, że stał się ikoną Chrystusa. Słuchanie Boga zaowocowało przymierzem między ludem Izraela a Najwyższym. Pan spełnił swoje słowo, dotrzymuje zawartego przymierza pomimo niewierności i zdrad ukochanego ludu. 

Słuchać to znaczy pójść za Nim nie z obowiązku i tradycji, ale całym sercem i całą duszą. Słuchać to pozwolić, by słowo Boga zmieniało nasze życie. 

Czytania »

Andrzej Macura Ewangelia z komentarzem

|

27.06.2024 00:00 GN 25/2024 Otwarte

Słuchać Jezusa to za mało

Mt 7, 21-29

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Nie każdy, kto mówi Mi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: „Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?” Wtedy oświadczę im: „Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości”.

Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.

Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki».

Gdy Jezus dokończył tych mów, tłumy zdumiewały się Jego nauką. Uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie tak jak ich uczeni w Piśmie.

Każdego więc, kto tych słów moich słucha (...), można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. (Mt 7,24)

Słuchać Jezusa to za mało: trzeba jeszcze wypełniać to, czego uczył. Niby oczywiste. Dziś jednak zdaje się, że całkiem sporo chrześcijan tego nie widzi. I oburza się, gdy Kościół przypomina na przykład, że chrześcijanin, pamiętając o piątym przykazaniu, zawsze powinien stawać w obronie życia, a nie przeciw niemu.

Albo że dla osiągnięcia swoich celów nie może posługiwać się kłamstwem. Także w polityce. Wielu ludziom, niestety, wiara i życie nie sklejają się nie tylko w praktyce, ale też w sposobie myślenia. Ale cóż to za wiara w Chrystusa, jeśli w praktyce ubóstwia się władzę, wpływy czy pieniądze? Dom zbudowany na takiej podstawie runie. Jak wszystko, co zamiast na skale, zbudowano na piasku.

 

 

Zobacz: Teksty dzisiejszych czytań

Czytania »

Łukasz Tura Święty na dziś

Św. Josemaría Escrivá

Nie wiem jak państwo, ale ja odnoszę wrażenie, że ostatnio na nic nie mamy czasu. I z roku na rok jest coraz gorzej. Czyli szybciej. Gdyby jakoś obrazowo opisać to zjawisko, można by powiedzieć, że gnamy na łeb na szyję starając się nie wypaść z peletonu życia. A w peletonie, jak to w peletonie, czasu na relaks, rozmowy czy dłuższą lekturę nie ma, za to dominuje coraz większe uczucie zmęczenia. Na szczęście bezbłędnie rozpoznał ten problem dzisiejszy patron i postanowił w odpowiedni sposób towarzyszyć nam na drodze naszej codzienności. Pewnie dlatego, jedno z jego najsłynniejszych dzieł nosi taki właśnie tytuł : "Droga". Kolejne to "Bruzda" i "Kuźnia", bo kiedy zostaniemy dotknięci w drodze słowami dzisiejszego świętego, wtedy na naszym obliczu może pojawić się zmarszczka, czyli bruzda zamyślenia, i rozpocznie się czas wykuwania w ogniu walki zupełnie nowych życiowych postaw. Tak, św. Josemaría Escrivá doskonale rozumiał jak działa współczesny człowiek, który już dawno opuścił życie w zgodzie z rytmem natury i poddał się dyktatowi maszyn. Wiedział także, że taki człowiek porwany bystrym strumieniem codzienności nie ma czasu na czytanie wielkich duchowych rozpraw. Potrzebuje raczej duchowych twittów, które dzień po dniu będą go zmieniać, kierując jego uwagę na Boże sprawy. Takie są właśnie : "Droga", "Bruzda" i "Kuźnia". Takie jest też Boże Dzieło czyli Opus Dei. Personalna prałatura, albo mówiąc zwyczajnym językiem wspólnota ludzi, którzy tak jak św. Josemaría Escrivá są głęboko przekonani, że wszyscy  wierni  –  nie  tylko  zakonnicy  czy  kapłani  –  wezwani  zostali  do  doskonałości, do  pełni życia chrześcijańskiego. I że dokonywać się to musi właśnie na drodze zwykłej codzienności i zajęć. Dzisiaj takie podejście do świętości nie jest już niczym nowym, ale gdy 2 października 1928 roku objawiło się młodemu hiszpańskiemu kapłanowi z Barbastro w czasie rekolekcji było ze wszech miar rewolucyjne. Temu rewolucyjnemu dziełu św. Josemaría Escrivá poświęcił kolejne pół wieku swojej kapłańskiej pracy zarówno w ojczystej Hiszpanii, jak i w Rzymie czy każdym innym zakątku świata do którego trafił po roku 1946 z Dziełem Bożym, z Opus Dei. Ponieważ zaczęliśmy od "Drogi" czyli najbardziej rozpoznawalnego zbioru duchowych wskazówek dzisiejszego patrona, na "Drodze" też skończmy. Czy jesteście państwo w stanie przywołać choćby jeden jej fragment? Choćby jednego duchowego twitta skierowanego do nas przez św. Josemaríę Escrivę na długo przed tym jak w ogóle powstała idea twittowania? Służę uprzejmie : rada nr 21. Wymówki. – Na pewno nigdy ci ich nie zabraknie, aby zaniechać spełniania swoich obowiązków. Jaka obfitość bezrozumnych rozumowań! Nie warto poświęcać im uwagi. – Odrzuć je i czyń swoją powinność.

Czytania »

Redakcja Na początku było Słowo

|

26.06.2024 06:21 GOSC.PL

Odnowienie przymierza
2 Krl 22, 8-13; 23, 1-3

Zobacz cykl audycji Radia eM:

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.