Słowa Najważniejsze

Wtorek 31 grudnia 2024

Czytania »

Ewelina Salnik W I czytaniu

|

31.12.2024 00:00 GOSC.PL

Nie oglądaj się na chłód, siedzisz przy ogniu

1 J 2, 18-21

Wy natomiast macie namaszczenie od Świętego (1 J 2,20)

Atmosfera Królestwa Bożego jest pełna pokoju, jednak logika tego świata szuka sensacji. Niestety, nawet osobom wierzącym zdarza się nagłaśniać tematy, które prowadzą do lęku, odwracając w ten sposób uwagę słuchaczy od tego, co istotne. I choć może towarzyszyć temu dobre pragnienie w sercu (chęć rozpoznania fałszywych nauk czy może samego antychrysta), to jednak warto zadać sobie pytanie: czy skupianie uwagi właśnie na fałszu będzie niosło prawdę? Niezmiennie to Bóg jest źródłem prawdy, trzeźwego myślenia czy mądrości - dlatego najważniejsze jest to, by skupić się na relacji z Najwyższym, poznając głębokości Jego natury. To najbardziej trwały fundament, gwarancja stabilności niezależnie od tego, co dzieje się dookoła. Źródło życia i namaszczenia. Nie oglądaj się na chłód, skoro siedzisz przy niegasnącym ogniu Bożej miłości. Ta perspektywa niesie pokój, który przewyższa wszelki ludzki umysł, chroniąc serce i myśli (Flp 4,7). 
 

Czytania »

ks. Tomasz Trzaska Ewangelia z komentarzem

|

31.12.2024 00:00 GN 51/2024 Otwarte

Wcielenie Słowa to wyraz Bożej miłości

J 1,1-18 

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało.

W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.

Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości.

Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.

A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od ojca, pełen łaski i prawdy.

Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce.

Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa.

Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie ojca, o Nim pouczył.

Na początku było Słowo... J 1,1

Prolog Ewangelii według św. Jana zaprasza nas do kontemplacji tajemnicy Boga, który staje się człowiekiem. Wcielenie Słowa to wyraz Bożej miłości, która wchodzi w naszą codzienność, przynosząc światłość i łaskę. To przypomnienie, że nawet w największych ciemnościach Boża obecność przemienia nasze serca i prowadzi ku pełni prawdy. W kontekście kończącego się roku kalendarzowego słowa te skłaniają nas do refleksji nie tylko nad przemijającym czasem, ale także nad początkiem i końcem wszystkiego. Nie wystarczy jednak być, aby świadomie przyjąć nadchodzącą światłość. Potrzebna jest również decyzja, by każdego dnia i w każdej sekundzie życia wybierać przedwiecznego Boga, Początek i Koniec.

Ewangelia z komentarzem. Wcielenie Słowa to wyraz Bożej miłości
Gość Niedzielny

Czytania »

Radio eM Święty na dziś

Św. Sylwester I

Czytając o dzisiejszym patronie, aż ciśnie się na usta zawołanie: 'Czegóż to on nie zrobił?'. Zatem ustalmy czego nie zrobił papież Sylwester I, który miał szczęście zasiadać na Stolicy Piotrowej przez całe 21 lat – od roku 314 do 335. Po pierwsze, choć bywa przedstawiany na obrazach ze smokiem u stóp, to żadnego smoka nie uwięził na Lateranie – choć była w średniowieczu rozpowszechniona taka legenda – dalej, nie miał także smoczej słabości do ognia i fajerwerków, choć w ten właśnie sposób kończy się tradycyjnie dzień jego wspomnienia. Po drugie, św. Sylwester I nie ochrzcił przed śmiercią cesarza Konstantyna Wielkiego, który w roku 313 edyktem mediolańskim zezwolił na publiczne wyznawanie chrześcijaństwa, a który przez cały pontyfikat dzisiejszego patrona zasiadał na cesarskim tronie. Po trzecie, nie uleczył go także cudownie z trądu, a co do pozyskania dla wiary matki Konstantyna Wielkiego - św. Heleny – to znamy to wydarzenie jedynie z legendy. Całkiem więc sporej liczby spektakularnych rzeczy św. Sylwester I, papież, nie zrobił. A co zrobił? No cóż... rzeczy mało medialne, bo cały splendor i fajerwerki przypadły w udziale, wspomnianemu już tutaj,  cesarzowi Konstantynowi Wielkiemu. Można jednak z jego cienia wydobyć kilka spraw, do których nasz dzisiejszy patron przyłożył swoją rękę. Najważniejsza z nich to działanie na rzecz organizacji kultu Bożego w nowej, publicznej jego odsłonie. A zatem duchowni mieli skupić się tylko na służbie liturgicznej, zamiast na pełnieniu publicznych funkcji, werdykty sądów biskupich stały się wiążące dla chrześcijan, a niedziela stała się Dniem Pańskim wolnym od pracy w całym cesarstwie. Gdy cesarz ufundował bazyliki św. Jana na Lateranie i św. Piotra na Watykanie, to właśnie św. Sylwester I dokonał obrzędu uroczystej konsekracji obu tych świątyń, tworząc ryt, według którego będzie odtąd konsekrowana każda kolejna świątynia. Równie ważne, choć jakże dla nas dzisiaj mało widowiskowe, było zadbanie o czystość doktryny wiary. Choć był już podeszły wiekiem to św. Sylwester I, poprzez swoich legatów, uczestniczył w synodzie w Arles, który dotyczył herezji donatystów oraz w ten sam sposób był obecny na pierwszym powszechnym soborze w Nicei w roku 325, gdzie potępiono herezję Ariusza i przyjęto wyznanie wiary, które recytujemy w czasie Mszy świętych. Św. Sylwester I zwołuje jeszcze synod do Rzymu, gdzie nicejskie uchwały potwierdza 265 biskupów Zachodniego Kościoła i znużony pracą umiera 31 grudnia 335 roku. I choć za życia przyćmił go cesarz, to jednak właśnie wspomnienie Sylwestra, a nie Konstantyna, zamyka każdy kolejny rok, otwierając nas na zupełnie nowy czas. Jak go przeżyjemy? Oby tak, jak dzisiejszy patron, mając przed oczami perspektywę nieba.

 

 

 

 

 

Czytania »

Redakcja Na początku było Słowo

|

31.12.2024 00:00 GOSC.PL

Jest już ostatnia godzina
1 J 2, 18-21

Zobacz cykl audycji Radia eM:

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.