Powiedziałem więc: „Co mam czynić, Panie?”. A Pan powiedział do mnie: „Wstań, idź do Damaszku, tam ci powiedzą wszystko, co postanowiono, byś uczynił”. (Dz 22, 10)
Szaweł pyta, Jezus odpowiada. Konkret. Przyszły Apostoł Narodów od „Jezusa Nazarejczyka, którego prześladuje” (tak mu się przedstawił) słyszy 12 słów. Warto wsłuchać się w każde z osobna, żeby zobaczyć własną drogę i własny Damaszek.
Pierwsze słowo to „wstań”. Jest już na właściwej drodze, musi tylko zmieć cel. Silny, gorliwy i bezwzględny przeciwnik uczniów Chrystusa pada na ziemię przed Chrystusem. Na żyzną glebę dla wzrostu pokory. Wydaje się oszołomiony, pogubiony jak dziecko. Pyta tylko, co dalej? „Wstań”, słyszy. Zmień położenie. Potem w życiu św. Pawła sporo się jeszcze wydarzy… Ale zacząć ma od tego jednego: wstań.
Drugie słowo brzmi jak proroctwo. „Idź” – to będzie zadanie Pawła na resztę życia. Teraz jednak liczy się ten pierwszy krok – nie krok przypadkowy, a we właściwą stronę, w określonym celu.
„Do Damaszku” – pada nazwa miasta, do którego przecież zmierzał w konkretnych zamiarach. W tej chwili nie wie nic. Może tylko to, że spotka tam ludzi i dowie się wszystkiego, „co postanowiono”. Ma dwa wyjścia. Zostać pośrodku drogi – oślepiony, przestraszony, w poczuciu klęski i upokorzenia. Albo zaufać. Najpierw Bogu, potem towarzyszom, wreszcie nieznajomym.
Ostatnie słowo to „uczynił”. Słowo coda. Akord kończący. Zresztą w całym cytowanym zdaniu Jezus kładzie nacisk na działanie. Wstań, idź, powiedzą, postanowiono, czyń. Podróż się rozpoczyna.
Po swoim zmartwychwstaniu Jezus ukazał się Jedenastu i powiedział do nich:
„Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.
Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą i ci odzyskają zdrowie”.
Znaki towarzyszyć będą… Mk 16,17
Znak w rozumieniu biblijnym oznacza wkroczenie Boga w dzieje świata. Jest ono rozpoznawalne dla wszystkich, choć jego postrzeganie zależy od kontaktu z Bogiem. Ci, którzy Go wpuszczają do swojego życia i funkcjonują razem z Nim – czyli wierzą – doświadczą, że w sytuacjach, gdzie dali pierwszeństwo zbawiającemu Bogu, zło ucieka. Zobaczą, jak rodzi się inna, lepsza przestrzeń komunikacji z bliźnimi, jak dotyk zła w wydarzeniach, słowach itp. nie okazuje się wygraną oskarżyciela, nie przebije ich zaufania do Boga. Dostrzegalne będą dla nich także dokonywane przez Niego uzdrowienia. Można już dziś dołączyć do grona wierzących – wystarczy zacząć od siadania z Nim, Bogiem żywym, tu i teraz.
Ewangelia z komentarzem. Znak w rozumieniu biblijnym oznacza wkroczenie Boga w dzieje świata
Co dzisiaj, w związku ze Świętem Nawrócenia św. Pawła, Apostoła, usłyszymy w liturgii słowa? Jedno z dwóch opowiadań o tym wydarzeniu, jakie św. Łukasz odnotował w Dziejach Apostolskich. Pierwsze jest opisem tego, co stało się pod Damaszkiem z perspektywy historii pierwszego Kościoła, drugie słowami samego św. Pawła, który relacjonował to, co stało się wtedy jego udziałem, stojąc przed Żydami. Oba doskonale znamy. Ale jest jeszcze w Dziejach Apostolskich i trzecie opowiadanie o tamtym wydarzeniu, gdy św. Paweł daje świadectwo przed królem Herodem Agryppą II, co kończy się dla niego podróżą do Rzymu, przed oblicze cezara. I na tym przekazie się skupmy, oddając głos samemu zainteresowanemu. „W południe podczas drogi ujrzałem, o królu, światło z nieba, jaśniejsze od słońca, które ogarnęło mnie i moich towarzyszy podróży. Kiedyśmy wszyscy upadli na ziemię, usłyszałem głos, który mówił do mnie po hebrajsku: "Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz? Trudno ci wierzgać przeciwko ościeniowi". "Kto jesteś, Panie?" - zapytałem. A Pan odpowiedział: "Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Ale podnieś się i stań na nogi, bo ukazałem się tobie po to, aby ustanowić cię sługą i świadkiem tego, co zobaczyłeś, i tego, co ci objawię. Temu widzeniu z nieba nie mogłem się sprzeciwić”. Tutaj się zatrzymajmy, choć 26 rozdział z Dziejów Apostolskich jeszcze się nie kończy. Kończy się jednak pewna ważna myśl, która dobrze by nam nie umknęła. Oto św. Paweł mówiąc po latach przed królem żydowskim o tym, co mu się przydarzyło pod Damaszkiem, opisuje nie tyle swoje nawrócenie, co powołanie. Nie jest przecież tak, że przed tym wydarzeniem nie znał Boga lub wyznawał inną religię. Był gorliwym faryzeuszem, uczniem Gamaliela. Raczej - sądząc z jego słów - owa jasność, która go dotyka, odkrywa przed nim to wszystko, w co już głęboko wierzył, ale czego nie chciał wcale dostrzec i przyjąć, choć było konsekwencją tej wiary. Stąd te słowa Jezusa, które św. Paweł przytacza przed władcą, a o których wcześniej Dzieje Apostolskie nie wspominają: „ Trudno ci wierzgać przeciwko ościeniowi”. Tymi słowami ktoś, kto prowadził wtedy do pracy w polu woły, mówił do zwierząt „nie opierajcie się, bo to daremny trud”. I dźgał je dla podkreślenia swoich słów długim drągiem w zad. I dokładnie to mówi Jezus do Apostoła Narodów, zamiast jednak kija używając światła z nieba – podnieś się i zabierz do pracy, którą ci wyznaczyłem, a którą znasz. Czy to jeszcze nawrócenie, czy może już powołanie? - rozsądźcie państwo sami. Ważne jest coś innego – to, co odpowiada na to św. Paweł. Przypomnijmy sobie jego słowa jeszcze raz: „Temu widzeniu z nieba nie mogłem się sprzeciwić”. I to jest sedno dzisiejszego święta – zamiast się sprzeciwiać, pójść za Jezusem i zacząć robić to, do czego jesteśmy powołani.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.