Słowa Najważniejsze

Wtorek 11 lutego 2025

Czytania »

Ewelina Salnik W I czytaniu

|

11.02.2025 07:28 GOSC.PL

Człowiek – odbicie Boga

Rdz 1, 20 – 2, 4a

Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz… (Rdz 1,27)

Bóg stworzył człowieka do życia w sposób sprawczy, by mądrze i z autorytetem zarządzał wszystkim, co jest mu poddane. W tej perspektywie niemoc, bezradność, a nawet bierność w życiu są przejawem braku pełni, którą Bóg przeznaczył dla człowieka. I nie ma w tym potępienia, bo Bóg ukochał grzeszników tak bardzo, że oddał swojego Syna, by Jego zwycięstwo stało się naszym udziałem. W swojej niepohamowanej miłości nie tylko przywrócił pierwotny plan dla człowieka, ale wyposażył grzesznika we wszystko, czego potrzebuje, otwierając dostęp do niebiańskich zasobów poprzez posłanie człowiekowi Ducha Świętego. Zatem w pełni wyposażeni mamy możliwość nieustannie przemieniać się ku prawdzie, że jesteśmy podobni do Boga (w.26). Aż nasze życie będzie odzwierciedlać Bożą naturę jako żywe świadectwo dla innych, że Bóg jest wciąż obecny pośród nas.  

Czytania »

ks. Tomasz Trzaska Ewangelia z komentarzem

|

11.02.2025 00:00 GN 06/2025 Otwarte

Jezus przypomina, że prawdziwa wiara to nie tylko rytuały

Mk 7,1-13 

U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie obmytymi rękami. Faryzeusze bowiem, i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych.

Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?»

Odpowiedział im: «Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi”. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie».

I mówił do nich: «Sprawnie uchylacie Boże przykazanie, aby swoją tradycję zachować. Mojżesz tak powiedział: „Czcij ojca swego i matkę swoją”, oraz: „Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie”. A wy mówicie: „Jeśli ktoś powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem złożonym w ofierze jest to, co miało być ode mnie wsparciem dla ciebie” – to już nie pozwalacie mu nic uczynić dla ojca ani dla matki. I znosicie słowo Boże ze względu na waszą tradycję, którą sobie przekazaliście. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie».

I znosicie słowo Boże ze względu na waszą tradycję. Mk 7,13a

Zadziwiające, jak łatwo można wykorzystywać religię do własnych celów. Jezus gani dziś faryzeuszy za to, że stawiają tradycję ponad Boże przykazania. Przykład „korbanu” pokazuje, jak można znaleźć nabożną wymówkę, by uniknąć obowiązków, nawet wobec własnych rodziców. To skłania do refleksji – czy czasem nie usprawiedliwiamy swojego braku troski pięknie brzmiącymi zasadami? Może zasłaniamy się „ważniejszymi sprawami”, by nie zauważać potrzeb bliskich? Jezus przypomina, że prawdziwa wiara to nie tylko rytuały, ale przede wszystkim osobowa relacja z Bogiem i miłość, z której wynikają odpowiedzialność i troska. Bez tego religia staje się pustą formą, która nie wytrzyma próby czasu.

Ewangelia z komentarzem. Jezus przypomina, że prawdziwa wiara to nie tylko rytuały
Gość Niedzielny

Czytania »

Św. Teodora II

Św. Teodora II   Św. Teodora II brewiarz.pl Czy doświadczyli państwo choć raz w życiu uczucia bezsilności w zderzeniu z biurokratyczną machiną państwa? Czy zdarzyło się państwu wtedy żałować, że nie macie władzy absolutnej, takiej która mogłaby pokazać wszystkim, gdzie jest ich miejsce? Ale nawet jeżeli nie stało się to szczęśliwie państwa udziałem, to i tak historia dzisiejszej patronki może być dla was pouczająca. Ładnie bowiem opisuje złudność sielanki cesarskiego życia. Zacznijmy od tego, że mowa o urodzonej w Małej Azji arystokratce. Cóż jednak po dobrym urodzeniu, jeżeli nie zostanie się dobrze wydaną za mąż. Bohaterka tej historii na swój szczęśliwy los czekała, bagatela, około 30 lat. Wtedy bowiem została dostrzeżona przez macochę 17-letniego wówczas cesarza Teofila i mu zaślubiona. Owszem, to był wielki społeczny awans, ale też i zgoda na to, by odtąd o całym jej życiu decydował młodziutki małżonek. Małżonek, który jako cesarz Wschodni kontynuował zwalczanie świętych obrazów, podczas gdy jego żona była ich zaciekłą obrończynią. Pomimo jednak sporej różnicy wieku i odmienności światopoglądów, w małżeństwie tym przyszło na świat aż siedmioro dzieci. Minęło tak 12 lat, gdy nagle wraz ze śmiercią cesarza Teofila i niepełnoletniością jego syna Michała, pełnia rządów przypadła w udziale dzisiejszej patronce jako regentce. Nie trwało to długo, ale wystarczyło. Do czego zapytacie państwo? Czy do rozprawienia się ze wszystkimi, którzy zaszli przez te lata cesarzowej za skórę? A może do zabezpieczenia swojej pozycji na dworze? Otóż nie. Te 14 lat to był ten moment w jej życiu, gdy mogła zrobić wszystko i skorzystała z tej władzy dla dobra… Kościoła. Po pierwsze odwołała cesarskim dekretem prześladowanie świętych wizerunków i relikwii, które w cesarstwie Wschodnim trwało od 726 roku, czyli od 120 lat, kiedy cesarz Leon III Izauryjczyk, nakazał usunąć obraz Chrystusa, który znajdował się nad drzwiami pałacu cesarskiego. Po drugie odwołała z wygnania prawowiernych biskupów. Po trzecie zwolniła z urzędu patriarchę Konstantynopola, Jana, zwolennika herezji ikonoklastów. Na jego miejsce mianowała św. Metodego, a po jego śmierci św. Ignacego. I w końcu po czwarte, choć może powinno być po pierwsze, w roku 843 zwołała do Konstantynopola synod, który potwierdził dekrety soboru Nicejskiego II sprzed pół wieku, dekrety potępiające herezję obrazoburców. Rzecz była tak spektakularna, że na pamiątkę zakończenia wielu lat prześladowania obrazów i relikwii ustanowiono osobne święto - Ortodoksji, czyli prawowierności. To, że potem została przez swojego syna do spółki z jego wujem siłą usunięta z tronu i wysłana do klasztoru, niewiele mogło już w tym sporze zwolenników i przeciwników świętych obrazów zmienić. Zmarła 11 lutego 867 roku, ale na trwałe zapisała się w historii świata i Kościoła. Kto taki? Święta Teodora II, cesarzowa.

Czytania »

Redakcja Na początku było Słowo

|

11.02.2025 06:44 GOSC.PL

Kolejność stwarzania nie jest przypadkowa
Rdz 1, 20 – 2, 4a

Zobacz cykl audycji Radia eM:

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.