Faryzeusze zaczęli rozprawiać z Jezusem, a chcąc wystawić Go na próbę, domagali się od Niego znaku. On zaś westchnął w głębi duszy i rzekł: «Czemu to plemię domaga się znaku? Zaprawdę, powiadam wam: żaden znak nie będzie dany temu plemieniu».
A zostawiwszy ich, wsiadł z powrotem do łodzi i odpłynął na drugą stronę.
Ewangelia z komentarzem. Nasze dobre rady na wszystko...Nadeszli faryzeusze i zaczęli rozprawiać z Nim. Mk 8,11
Rozprawiać, dyskutować, walczyć na argumenty, spierać się, dochodzić swoich racji – ile tego mamy każdego dnia, praktycznie w każdej dziedzinie życia. Wszyscy najlepiej wiedzą, jaka powinna być polityka, co z pandemią, co to będzie z Kościołem i w ogóle z chrześcijaństwem. Dość często, niestety, nasze złote rady na wszystko nie prowadzą do uzdrowienia z chorób, które dostrzegamy. Wręcz przeciwnie, przeciągając rację na naszą stronę, prowadzimy do większych podziałów. Jezus o tym wie, dlatego nie dyskutuje, nie ulega pokusie udowadniania za wszelką cenę, kim jest i dlaczego to On ma prawdę. Wie jeszcze i to, że tym, co ostatecznie przekonuje o Jego wiarygodności, jest miłość, a nie argumenty.