Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków.
Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze?
Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»
Słuchali tego wszystkiego chciwi na grosz faryzeusze i podrwiwali sobie z Niego. Powiedział więc do nich: «To wy właśnie wobec ludzi udajecie sprawiedliwych, ale Bóg zna wasze serca. To bowiem, co za wielkie uchodzi między ludźmi, obrzydliwością jest w oczach Bożych».
Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl
Ewangelia z komentarzem. Jezus znowu mówi o rezygnacjiKto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny.
Łk 16,10
Możemy na tę Ewangelię popatrzeć z perspektywy kolejnego wyrzeczenia, utrudnienia w życiu, bo Jezus znowu mówi o rezygnacji, tym razem w kontekście podejścia do pieniędzy. Jest jednak przeciwnie. Radykalne stwierdzenie Jezusa: „Nie możecie służyć Bogu i mamonie” to ostatecznie rada, by życie uprościć. Próba złapania wielu srok za ogon, miotanie się pomiędzy różnymi zachciankami czy niepodejmowanie decyzji, które nadają jakiś kierunek w życiu, ostatecznie zużywają wiele naszej życiowej energii. Niby wszystko mamy, bo i trochę relacji z Bogiem, i trochę przywiązania do różnych rzeczy, ale się miotamy. I okazuje się, że to nasze zagarnięte „wszystko” wcale nas nie uszczęśliwia.