Jezus, nauczając w świątyni, zapytał: «Jak mogą twierdzić uczeni w Piśmie, że Mesjasz jest synem Dawida? Wszak sam Dawid mówi mocą Ducha Świętego:
„Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej, aż położę Twoich nieprzyjaciół pod stopy Twoje”.
Sam Dawid nazywa Go Panem, jakże więc jest tylko jego synem?» A liczny tłum chętnie Go słuchał.
Ewangelia z komentarzem. Uczoność dość często prowadzi na manowceJak mogą twierdzić uczeni w Piśmie, że Mesjasz jest synem Dawida? Mk 12,35
Uczoność prowadzi, chyba nawet dość często, na manowce. Człowiek tak wbija się w pychę, że widzi głównie swoją mądrość, a pomija to wszystko, co do wypracowanych poglądów nie pasuje. Nawet jeśli to oczywistości. Przydarzyło się to dwa tysiące lat temu uczonym w Piśmie, ale przydarza się i w naszym XXI wieku. Jeśli Jezus mówi to czy tamto, to jaka teologia, pogłębiona niby, ma prawo zmieniać sens tego, co powiedział? To problem pychy także każdego z nas. Bo każdy miewa tendencję, by wymowę trudnych dla niego wypowiedzi Jezusa starać się łagodzić. Ale przecież nie chodzi o to, by w Ewangelii szukać potwierdzenia własnych poglądów, ale by te nasze poglądy były kształtowane przez Ewangelię, prawda?