Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.
Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni to lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam, już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i obmyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie».
Ewangelia z komentarzem. Fascynują mnie codzienne spotkania z ludźmiOjciec twój, który widzi w ukryciu… Mt 6,4
Im dłużej żyję, tym bardziej fascynują mnie codzienne spotkania z ludźmi. Z tymi, którzy przechodzą obok. Z którymi zderzam się na chodniku lub na szpitalnym korytarzu. Z tymi, którzy zatrzymują na dłużej swoją historią życia. Ich twarze i sposób wypowiadania myśli często nie nadają się na pierwsze strony gazet lub plotkarskich portali. Za mało tam sensacji i brutalności. Za mało krzyku i wulgarności. Za mało tego, co głośne. Dużo jednak tego, co każe w ciszy wysłuchać do końca. Pośród koślawych słów odsłaniają się historie zmagań w ukryciu, codziennej walki o miłość, dobro i przebaczenie. Walki, której nieraz nie widzimy, ale Bogu jest dobrze znana.