Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Nie każdy, kto mówi Mi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: „Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?” Wtedy oświadczę im: „Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości”.
Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.
Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki».
Gdy Jezus dokończył tych mów, tłumy zdumiewały się Jego nauką. Uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie tak jak ich uczeni w Piśmie.
Ewangelia z komentarzem. Fundament to nie kolor tapet czy długość firanekKażdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Mt 7,24
Miarę tych Jezusowych słów, tych o budowie domu, skale i piasku, trzeba przyłożyć przede wszystkim do największych budowlanych projektów życia: małżeństwa, kapłaństwa, ślubów zakonnych, wychowania dzieci, podstawowych decyzji, głównych kierunków linii życia, najważniejszych pragnień i dążeń. Najkrócej: przyłożyć do mojej miłości, do tego, kogo/co w życiu kocham. Tu nie chodzi bowiem o kolor tapet czy długość firanek w domu życia. Chodzi o jego fundamenty, ściany nośne, dach. Czy to stoi na Nim??? Czy moje życie stoi na Jezusie Chrystusie? Czyli na wypełnianiu słów Jezusa, na liczeniu się z Jego wolą w tym, co stanowi sam rdzeń, samą istotę mojego życia?