Obok krzyża Jezusa stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto Matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
Ewangelia z komentarzem. Niewiarygodne, jak Biblia potrafi trafić w nasz czasOd tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. J 19,27
Wielu z nas jest po kwarantannie, dzisiaj mamy Dzień Dziecka, a kilka dni temu obchodziliśmy Dzień Matki. Niewiarygodne, jak Biblia potrafi trafić w nasz czas i jak nic innego rzucić światło na wiele spraw. Samotność, która mogła ostatnio wielu osobom doskwierać, czasami się przydaje, ale na dłuższą metę nie ma w niej nic dobrego. Jezus o tym wie i nie pozwala swojej Matce pozostać bez opieki. A może to uczeń, jak dziecko, potrzebował silnej Maryi, mamy, aby dalej z tym wszystkim sobie poradzić. Wola Jezusa tej adopcji pod krzyżem przypomina mi, aby troszczyć się o najbliższych, szczególnie w tych trudnych chwilach. Jeśli pragniemy wybrnąć z jakiegoś marazmu, wystarczy się rozglądnąć i przygarnąć kogoś będącego w potrzebie.