wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało (1 Kor 12,12b)
Jedność nie oznacza jednakowości. Tak jak ludzkie ciało stanowi całość, mimo różnych części, tak również Kościół może być zjednoczony w różnorodności. Wymaga to jednak określonej postawy ze strony wszystkich członków: szacunku dla odmienności, empatycznego słuchania, bez osądu czy schematów. Warto też porzucić oczekiwania, że ręka ma się upodobnić do nogi. Brzmi to oczywiście do momentu, gdy codzienność obnaży nasze serca. I nagle okazuje się, że niektórym przeszkadza dynamicznie grający zespół uwielbienia, bo uważają, że głęboka modlitwa jest tylko w ciszy. Inni denerwują się, że ksiądz w czasie kazania mówił więcej o Duchu Świętym niż o Maryi. Są też i tacy, co uważają, że grzech innych jest większy, niż ich własny. I tak na fali porównywania, wartościuje się kto lepiej, kto gorzej - a tak naprawdę jest to niezrozumienie, że wszyscy ochrzczeni w tym samym Duchu są tak samo potrzebni dla całego Ciała. I ta odmienność jest skarbem dla wszystkich członków, by Ciało mogło być w pełni swojego potencjału.