Uczniowie rzekli do Jezusa: «Oto teraz mówisz otwarcie i nie opowiadasz żadnej przypowieści. Teraz wiemy, że wszystko wiesz i nie potrzeba, aby Cię kto pytał. Dlatego wierzymy, że od Boga wyszedłeś».
Odpowiedział im Jezus: «Teraz wierzycie? Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie – każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną.
To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale odwagi! Ja zwyciężyłem świat».
Ewangelia z komentarzem. Trudności? Jest w tym z nami ChrystusTo wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale odwagi! Ja zwyciężyłem świat.
J 16,33
Słyszymy dziś w Ewangelii końcówkę długiej i pięknej mowy Jezusa do uczniów, którą wygłasza w noc przed swoją męką. Cała jest zapowiedzią z jednej strony trudności, jakie ich spotkają, z drugiej zaś obietnicą, że nie zostawi ich samych w kłopocie; jest deklaracją wielkiej bliskości, wręcz zażyłości z nimi. Tak się też po Jego zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu stało: napotykali wiele różnych trudności, ale mocy Bożej i Jego pociechy w ich życiu nie brakowało. Tak jest i dziś. Trudności? Tak, jest ich wiele. Czasem może się nawet wydawać, że zbyt wiele. Zawsze jednak, czy to widzimy, czy nie, jest w tym wszystkim z nami Chrystus. On nas prowadzi przez życie najsensowniejszymi drogami.