Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę».
Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?»
Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie».
W domu Mego Ojca…
J 14,2
Język grecki, podobnie jak angielski, innymi terminami opisuje dom jako miejsce zamieszkania i dom jako atmosferę rodzinną. Jezus, mówiąc o domu Ojca, używa greckiego oikia, odpowiednika angielskiego home. W takiej przestrzeni, gdzie każdy czuje się przynależny, kochany i bezpieczny – wyjaśnia – lokuje się wiele „sposobów przebywania”, cała paleta więzi (J 14,2). Ich specyfika to też owoc zaangażowania osobowości każdego z nas, emocji, intelektu w bliskość z Bogiem. Wszelkie wątpliwości Jezus niweluje stwierdzeniem: „Gdyby tak nie było, tobym wam powiedział”. Przez Jego przejście – Paschę – dokonuje się przeciągnięcie naszej wyjątkowej relacji z Ojcem na drugą stronę, za bramę śmierci, w kontynuację życia.