Apostoł Jan rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami».
Lecz Jezus odrzekł: «Przestańcie zabraniać mu, bo nikt, kto uczyni cud w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami».
Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl
Ewangelia z komentarzem. Uzdrowienie na raty
Typowy dla wielu ewangelicznych scen i wydarzeń rozdźwięk między Jezusem i uczniami. Jezus stale koryguje ich myślenie, uczy wiary, ba – domaga się jej, walczy o nią. Piętnuje wady, wyjaśnia nowość swojej nauki. Nieraz działanie to przybiera formy ostre, ale też Jezus jest wobec nich nieskończenie cierpliwy.
A tu wyjaśnia, że status członka przybocznej świty Mistrza jest mniej ważny od wiary w Niego, od czynów w Jego imię. Tamten człowiek nie był z grona Dwunastu, ale jednak „wyrzucał złe duchy” w imię Jezusa. Oby można tak powiedzieć też o nas: choć nie należymy do Dwunastu i być może zajmujemy miejsce w odległych ławkach kościoła, to kiedy walczymy ze złem w Jego imię, jesteśmy z Nim.
Znajdziesz nas także w Podcastach Google