Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. i przyszły do Niego wielkie tłumy, mając z sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u Jego stóp, a on ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się, widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. i wielbiły Boga Izraela.
Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: «Żal Mi tego tłumu! Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają, co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby ktoś nie zasłabł w drodze». Na to rzekli Mu uczniowie: «Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba, żeby nakarmić tak wielki tłum?» Jezus zapytał ich: «ile macie chlebów?» Odpowiedzieli: «Siedem i parę rybek».
A gdy polecił tłumowi usiąść na ziemi, wziął siedem chlebów i ryby i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do syta, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów.
Ewangelia z komentarzem. Kiedy ostatnio zachwyciłeś się tym, co Bóg czyni dla Ciebie?Tłumy zdumiewały się (...) i wielbiły Boga Izraela. Mt 15,31
Kiedy ostatnio zachwyciłeś się tym, co Bóg czyni dla Ciebie? Zdrowiem, pomimo choroby wielu. Uzdrowieniem z tego, co dla niejednego skończyło się śmiercią. Wodą płynącą przy każdorazowym odkręceniu kurka. Elektrycznością, która pozwala spokojnie funkcjonować w dzień i w nocy; i być blisko z tymi, którzy fizycznie są tak daleko. Ciepłem, które po prostu jest. Jedzeniem w lodówce. Dachem nad głową i łóżkiem w sypialni, gdzie bez zastanowienia pewnie powracasz. To, co dla nas jest normalne i oczywiste, dla większości ludzi na ziemi jest luksusem i celem życia. Rozejrzyj się, zauważ, zachwyć się i dziękuj Bogu. Bo jest za co.