Słowa Najważniejsze

Środa 22 stycznia 2025

Czytania »

Magdalena Dobrzyniak W I czytaniu

|

22.01.2025 00:00 GOSC.PL

Błogosławieństwo, nie zamęt

Hbr 7, 1-3. 15-17

Bez ojca, bez matki, bez rodowodu, nie ma ani początku swych dni, ani też końca życia, upodobniony zaś do Syna Bożego, pozostaje kapłanem na zawsze (Hbr 7,3)
 

Przeczytałam niedawno internetowy komentarz o pewnym budzącym kontrowersje kaznodziei, że w jego homiliach nie ma nic sprzecznego z Ewangelią, że bezkompromisowo wskazuje, co jest dobrem, a co złem. Autor tych słów nie zająknął się ani słowem o owocach: o podziałach, o poczuciu skrzywdzenia, jakie w wielu odbiorcach rodzi to "mocne" nauczanie, o napiętnowanych osobach. Jeśli nawet jego nauczanie jest zgodne z Ewangelią, to powstaje pytanie, czy głoszone jest w duchu Ewangelii? Czy rzeczywiście niesie błogosławieństwo i pokój?

Jednak nie idzie tu tylko o prezbiterów. Myślę o tym, czytając o błogosławiącym Abrahama kapłanie Melchizedeku, o Królu Pokoju. Zawsze mamy wybór: błogosławieństwo i pokój czy złorzeczenie i rozłam?

Jezus jest Kapłanem na wieki, na wzór Melchizedeka. Na kim my, włączeni do wspólnoty Kościoła i powołani do naśladowania Chrystusa, wzorujemy nasze kapłaństwo? 

Czytania »

Judyta Syrek Ewangelia z komentarzem

|

22.01.2025 00:00 GN 03/2025 Otwarte

Jezus pokonuje zatwardziałość ich serc

Mk 3,1-6

W dzień szabatu Jezus wszedł do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschniętą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć.

On zaś rzekł do człowieka z uschłą ręką: «Podnieś się na środek!» A do nich powiedział: «Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie uratować czy zabić? » Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy na nich dokoła z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serc, rzekł do człowieka: «Wyciągnij rękę!» Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa.

A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz się naradzali przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.

Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie ocalić czy zabić? Lecz oni milczeli. Mk 3,4

Milczenie. Cnota? Tak. Jeżeli wypływa z mądrości, roztropności. Grzech? Tak, jeżeli wypływa z zaniedbania, konformizmu. Jeżeli jest konsekwencją zatwardziałego serca. Tak bardzo dzisiaj nauczyliśmy się milczeć, źle myśleć o innych, budować obraz ludzi z pozycji wygodnego fotela, z którego obserwujemy złe wiadomości. I to zło nas już nie bulwersuje. Bo się przyzwyczailiśmy. Jeżeli ktoś czegoś nie ma, to znaczy, że sam sobie jest winien. Właśnie tak myślą bohaterzy dzisiejszej Ewangelii. Jezus pokonuje zatwardziałość ich serc. 

Czytania »

Radio eM Święty na dziś

Bł. Laura Vicuña

Dzisiejsza historia ma wszelkie zadatki, by trafić do kina i stać się wielkim filmem. Takim, który poruszy wszystkie serca. Oto mamy małżonków, jak wielu innych. Ona krawcowa, on zawodowy żołnierz. Żyją sobie spokojnie w stolicy Chile. Na świat przychodzi ich pierwsze dziecko – Laura. Jest rozkosznym bobasem. Niestety społeczne rozruchy zmuszają rodzinę do przeprowadzki na pogranicze. Nie jest to może szczyt luksusu, ale panuje tam względny spokój. Spokój wystarczający do tego, by na świecie pojawiło się i drugie dziecko tej pary – również dziewczynka. Tutaj jednak wszystko zaczyna się komplikować. On umiera nagle na zapalenie płuc. Ona zostaje z dwójką małych dzieci i bez środków do życia. Wobec widma głodowej śmierci podejmuje dramatyczną decyzję – przedziera się przez góry do Argentyny, by ostatecznie znaleźć kąt w pewnym niewielkim miasteczku, które założyli uciekinierzy, uchodźcy i w ogóle wszelkiej maści poszukiwacze swojego miejsca na ziemi. Jak się państwo domyślacie, trudno byłoby to miejsce nazwać rajem na ziemi, jednak, gdy ma się na utrzymaniu małe dzieci i sporo kilometrów za sobą, nie można wybrzydzać. Tym bardziej, gdy wpadnie się w oko komuś takiemu jak Manuel Moro, kto ma trochę pola i oferuje dach nad głową. Oczywiście nie za darmo. Dni upływają owej kobiecie na pracy, dziewczynki rosną. Matka zdaje sobie jednak sprawę z sytuacji, w jakiej się znajduje i dlatego, by ustrzec dzieci od deprawacji, wysyła je do szkoły z internatem prowadzonej przez siostry salezjanki. Manuelowi nawet odpowiada taki układ, choć zaczyna już patrzeć na dziewczynki nieco innym okiem. Zanim jednak dojdzie do tragedii wyjeżdżają. I oto zaczyna się dla nich, szczególnie dla tej starszej, czas ze wszech miar błogosławiony. Przyjmuje I Komunię św., zostaje marianką, a przede wszystkim rozpala się w niej gorąca miłość do Chrystusa. Pragnie pozostać w tym miejscu na zawsze, dlatego po przyjęciu sakramentu bierzmowania, prosi o przyjęcie do postulatu sióstr salezjanek. Spotyka ją jednak odmowa. Raz, że jest zbyt młoda - ma raptem 12 lat - a dwa, na przeszkodzie staje styl życia jej mamy. Delikatnie mówiąc, oddalony od Boga. Dziewczynka znosi to dzielnie i za zgodą spowiednika składa prywatne śluby czystości, posłuszeństwa i ubóstwa. Co więcej, gdy pewnego dnia słyszy słowa Ewangelii, w której Chrystus mówi, że nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich - ofiarowuje Bogu swoje życie za nawrócenie mamy. I Bóg tę ofiarę przyjmuje. Ta radosna i zawsze chętna do pomocy nastolatka, która stawiana jest za wzór innym uczennicom, nagle zapada na zdrowiu. Nikt nie wie co jej dolega, ale choroba postępuje gwałtownie. Zanim umrze 22 stycznia 1904 roku, mając niespełna 13 lat, zdąży jeszcze na kilka godzin przed śmiercią powiedzieć mamie, że umiera dosłownie dla niej. Te słowa na zawsze odmienią tę kobietę i sprawią, że  grobie jej córki pojawią się słowa : "Życie jej było poematem czystości, ofiary i miłości wobec matki". Życie czyje, wiecie państwo? Błogosławionej Laury Vicuñy. 

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.