Ukraina łączy

Czy trzeba dramatu na Ukrainie, aby nasi politycy zrozumieli, że istnieją kwestie, które są polską racją stanu i wokół których musi być zgoda?

Sprawa Ukrainy połączyła polityków różnych opcji, nawet liderzy Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości podali sobie ręce. Najpierw było posiedzenie parlamentu, w czasie którego premier Donald Tusk przedstawił stosunek rządu do sytuacji na Ukrainie, a Jarosław Kaczyński bił mu brawo i zadeklarował poparcie. Potem na moment wszystko wróciło do „złej” normy, za sprawą dyskusji wokół słów ministra Radosława Sikorskiego, który powiedział do ukraińskiej opozycji: „podpiszcie albo zginiecie”.

Ale rosyjska interwencja na Krymie i realne zagrożenie wojną znów otrzeźwiło naszych polityków. Są zgodni, że wojna na terenie Ukrainy z Rosją jako agresorem jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski. Dlatego odłożyli na bok różnice i wspólnie zastanawiają się nad tym, jak zachować się w tej sytuacji, jak zabezpieczyć polskie interesy i pomóc Ukraińcom. I mówią jednym głosem, zgłaszając propozycję nie po to, aby się odróżnić od innych, ale aby znaleźć najlepsze rozwiązanie.

W niedzielę 2 marca premier Donald Tusk zaprosił do swojej kancelarii przedstawicieli wszystkich sił politycznych. Po spotkaniu szef PiS Jarosław Kaczyński zadeklarował, że jego partia będzie dążyć do tego, aby jedność polityków w sprawie Ukrainy „była utrzymywana”. Dzień później prezydent Bronisław Komorowski zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego, w której uczestniczył dotąd bojkotujący to gremium Jarosław Kaczyński.

W życiu narodu istnieje takie pojęcie jak racja stanu, które oznacza nadrzędny interes państwowy, narodowy, wspólny dla większości obywateli. Zażegnanie konfliktu na Ukrainie, który może zagrozić bezpieczeństwie Polaków, niewątpliwie jest polską racją stanu, stąd bardzo dobrze, że wokół tej sprawy zapanowała polityczna zgoda. Ale to niejedyna racja stanu w Polsce, jest nią także dobrze działająca służba zdrowia, zażegnanie zapaści demograficznej czy wiele innych. Szkoda, że nasi politycy tego nie dostrzegają. Może zgoda wokół Ukrainy zapoczątkuje nową jakość w naszym życiu politycznym.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Bogumił Łoziński

Bogumił Łoziński

Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.

Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego