Uczeni w Piśmie (...) mówili o Jezusie: „Ma Belzebuba i mocą władcy złych duchów wyrzuca złe duchy”. Mk 3,22
Uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili o Jezusie: «Ma Belzebuba i mocą władcy złych duchów wyrzuca złe duchy».
Wtedy Jezus przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: «Jak może Szatan wyrzucać Szatana? Jeśli jakieś królestwo jest wewnętrznie skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc Szatan powstał przeciw sobie i jest z sobą skłócony, to nie może się ostać, lecz koniec z nim. Nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i dopiero wtedy dom jego ograbi. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego». Mówili bowiem: «Ma ducha nieczystego».
Uczeni w Piśmie (...) mówili o Jezusie: „Ma Belzebuba i mocą władcy złych duchów wyrzuca złe duchy”. Mk 3,22
Metoda jest prosta. Kiedy czegoś nie rozumiemy i nie chcemy przyjąć, obgadujemy za plecami i oskarżamy. Nie liczy się wtedy jakość ani logika argumentów. Liczą się emocje, które zepchną drugą stronę do narożnika, gdzie jak na bokserskim ringu możemy zadawać kolejne ciosy.
On ma się bronić, a my atakować. Taka jest strategia faryzeuszów i uczonych w Piśmie. Nie oni pierwsi i nie ostatni posługują się tą metodą. Prawda jednak broni się sama. Broni się swoją cierpliwą, pełną miłości logiką, która nie odtrąca, ale zachęca: do posłuchania, do rozważenia, do przyjęcia jej jako swojej.
W tym sporze nie chodzi o to, kto ma rację, ale o pytanie: czy jestem w stanie przyjąć prawdę, gdy wypowiada ją drugi człowiek? W tym przypadku Jezus.
Ewangelia z komentarzem. Metoda jest prosta
ks. Tomasz Koryciorz Ewangelia z komentarzem