„Nie pobieramy serc od żyjących ludzi”. Anestezjolog o tym, jak stwierdza się śmierć mózgu

Jak wygląda procedura stwierdzenia śmierci mózgu, która umożliwia pobranie narządów do transplantacji, kto może ją wykonywać i jak bardzo jest wiarygodna tłumaczy Jan Zioło – lekarz specjalista anestezjologii i intensywnej terapii.

Agnieszka Huf: Pracuje Pan na oddziale intensywnej terapii. To na takim oddziale najczęściej dochodzi do diagnozowania śmierci mózgu, co jest konieczne aby móc pobrać narządy do transplantacji.

Lek. Jan Zioło:
Tak, do OIT  (Oddziału Intensywnej Terapii) trafiają pacjenci z ciężkim uszkodzeniem układu nerwowego, i to w OIT wysuwa się podejrzenie wystąpienia śmierci mózgu i następnie podejmuje się kroki, które mają to zdiagnozować.

Kilka lat temu prof. Jan Talar, lekarz prowadzący w Bydgoszczy centrum neurorehabilitacji powiedział na kongresie anestezjologów: „Nie udało się w XXI wieku pobrać narządów od osoby zmarłej, a więc co robimy? Pobieramy narządy od osoby żyjącej”. Więc jak to jest? Czy naprawdę pobiera się organy od żyjących ludzi?

Absolutnie nie pobieramy narządów niezbędnych do życia – w tym serca – od żyjących ludzi. Problem w przypadku pobierania narządów od dawcy z orzeczoną śmiercią mózgu polega na tym, że nie wszyscy w środowisku medycznym do końca zgadzają się z obowiązującą definicją śmierci mózgowej. Prof. Talar neguje tę definicję. Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że istnieje bardzo dużo schorzeń neurologicznych, których negatywne skutki niekiedy udaje się odwrócić dzięki leczeniu i rehabilitacji pacjentów w specjalistycznych ośrodkach. Zdarzają się też wybudzenia pacjentów po długotrwałym okresie śpiączki. Natomiast śmierć mózgu jest bardzo szczegółowo opisana i zdefiniowana jako trwałe i nieodwracalne uszkodzenie mózgu, co skutkuje śmiercią człowieka jako całości. Kryteria śmierci zmieniały się na przestrzeni lat, jednak za każdym razem potwierdzają, że dotychczasowe orzecznictwo było i jest pewne i potwierdza biologiczny fakt śmierci. 

O. Jacek Norkowski, dominikanin i lekarz powiedział kiedyś: „U dawców obserwuje się z reguły jakieś objawy działania mózgu takie jak fale mózgowe w EEG, pozytywne wyniki polegające na ocenie tzw. potencjałów wzbudzonych, działanie ośrodka naczynioruchowego w rdzeniu przedłużonym, wydzielanie hormonów przed podwzgórze i przysadkę. Ciała osób w śmierci mózgowej mają normalną homeostazę, kontrolują temperaturę, zwalczają infekcje i mają działające narządy wewnętrzne, umożliwiające u kobiet w ciąży, (będących w stanie określanym jako śmierć) wydanie na świat zdrowego dziecka nawet po wielu tygodniach”. Czy martwy mózg może podejmować jakieś czynności?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agnieszka Huf Agnieszka Huf Dziennikarka, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Z wykształcenia pedagog i psycholog, przez kilka lat pracowała w placówkach medycznych i oświatowych dla dzieci. Absolwentka Akademii Dziennikarstwa na PWTW w Warszawie. Autorka książki „Zawsze myśl o niebie: historia Hanika – ks. Jana Machy (1914-1942)”.