Śląsk się wyludnia

To może być lekcja dla całej Polski. Śląsk, region z wysokim PKB i ogromnym potencjałem wyludnia się. Ma bodaj najlepsze drogi w kraju i chyba najlepszą infrastrukturę energetyczną. Ale to wszystko nie wystarcza, by się rozwijać. Okazuje się, po raz kolejny, że najważniejsi są ludzie. A o tych, politycy często zapominają.

Wo­je­wódz­two ślą­skie wy­lud­nia się naj­szyb­ciej w Pol­sce, a jed­no­cze­śnie pro­ces sta­rze­nia się miesz­kań­ców jest tam jed­nym z naj­bar­dziej za­awan­so­wa­nych w kraju.

Takie wnioski rysują się po lekturze statystyk. Sejmik Województwa Śląskiego dyskutował na temat struktury demograficznej regionu. Naukowcy, którzy recenzowali temat podkreślali, że w regionie śląskim najwięcej osób mieszkało na prze­ło­mie lat 80. i 90. XX wieku (pra­wie 5 mln osób), ale od tego czasu licz­ba lud­no­ści stale spada. Obecnie w województwie mieszka o około pół miliona mniej osób niż jeszcze 25 lat temu. Ten spadek wynika z dwóch czynników. Pierwszy to ujemny przyrost naturalny. W połowie XX wieku w re­gio­nie rodziło się  500 tys. osób rocznie, tak obecnie ubywa 40 tys. - Na tle in­nych wo­je­wództw w kraju woj. ślą­skie w licz­bach bez­względ­nych wy­ka­zu­je naj­więk­szy uby­tek lud­no­ści – mówiła na specjalnej sesji dr Anna Runge z Zakładu Geografii Osadnictwa i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Śląskiego. Drugim czynnikiem jest odpływ ludności z regionu. Saldo mi­gra­cji w re­gio­nie zmie­ni­ło się na nie­ko­rzyst­ne już w 1993 r., a za gra­ni­cę wy­je­cha­ło sza­cun­ko­wo mię­dzy 250 tys. a 350 tys. osób. Wy­lud­nia­ją się przede wszyst­kim mia­sta re­gio­nu. Około połowa wyjeżdżających z nich mieszkańców osiedla się na wsiach, pozostając w regionie. Ale druga połowa od­pły­nę­ło poza wo­je­wódz­two. Pro­ces ten cią­gle po­stę­pu­je, je­dy­nie na po­łu­dniu re­gio­nu, w po­wia­tach biel­skim i cie­szyń­skim ob­ser­wo­wa­ny jest nie­wiel­ki wzrost za­lud­nie­nia. Najwięcej osób opuszczających region pochodzi z takich miast jak Za­brze, Cho­rzów i Ruda Ślą­ska.

Konsekwencją zmian demograficznych jest starzenie się śląskiego społeczeństwa. W 1988 r. 13 proc. lud­no­ści regionu li­czy­ło 60lat i wię­cej. Obecnie jest to już 22 proc (a w przypadku miast nawet 25 proc). Ogó­łem po­ło­wa miesz­kań­ców woj. ślą­skie­go ma dziś wię­cej niż 40 lat. W Polsce, starsi są tylko mieszkańcy województwa łódzkiego (mają 40,5 roku). Demografowie szacują, że średnia wieku w woj. ślą­skim w 2035 r. wzro­śnie do ok. 48-49 lat.

- Je­że­li chce­my pro­wa­dzić go­spo­dar­kę opar­tą na wie­dzy, go­spo­dar­kę kon­ku­ren­cyj­ną, mu­si­my po­sta­wić na mło­dzież, na do­pływ ludzi kre­atyw­nych, z wie­dzą. Zrób­my wszyst­ko, by tym, któ­rzy zo­sta­li, umoż­li­wić po­dej­mo­wa­nie pracy i za­kła­da­nie ro­dzin - za­ape­lo­wa­ła dr Runge.

Dyskusja na temat starzejącego się i wyludniającego się Śląska odbędzie się 5 grudnia o godzinie 18:00 w Śląskiej Kawiarni Naukowej (katowickie Rondo Sztuki, klub Oko Miasta). Szczegóły spotkania na www.KawiarniaNaukowa.pl

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Rożek

Tomasz Rożek

Kierownik działu „Nauka”

Doktor fizyki, dziennikarz naukowy. Nad doktoratem pracował w instytucie Forschungszentrum w Jülich. Uznany za najlepszego popularyzatora nauki wśród dziennikarzy w 2008 roku (przez PAP i Ministerstwo Nauki). Autor naukowych felietonów radiowych, a także koncepcji i scenariusza programu „Kawiarnia Naukowa” w TVP Kultura oraz jego prowadzący. Założyciel Stowarzyszenia Śląska Kawiarnia Naukowa. Współpracował z dziennikami, tygodnikami i miesięcznikami ogólnopolskimi, jak „Focus”, „Wiedza i Życie”, „National National Geographic”, „Wprost”, „Przekrój”, „Gazeta Wyborcza”, „Życie”, „Dziennik Zachodni”, „Rzeczpospolita”. Od marca 2016 do grudnia 2018 prowadził telewizyjny program „Sonda 2”. Jest autorem książek popularno-naukowych: „Nauka − po prostu. Wywiady z wybitnymi”, „Nauka – to lubię. Od ziarnka piasku do gwiazd”, „Kosmos”, „Człowiek”. Prowadzi również popularno-naukowego vbloga „Nauka. To lubię”. Jego obszar specjalizacji to nauki ścisłe (szczególnie fizyka, w tym fizyka jądrowa), nowoczesne technologie, zmiany klimatyczne.

Kontakt:
tomasz.rozek@gosc.pl
Więcej artykułów Tomasza Rożka