Papież w Gemelli: sytuacja zdrowotna Papieża nadal krytyczna, ale bez nowych kryzysów co do oddychania

Warunki zdrowotne Ojca Świętego nadal pozostają krytyczne; jednak od wczoraj wieczorem nie wystąpiły kolejne problemy z oddychaniem. Polepsza się stan krwi w związku z transfuzją z wczoraj.

Warunki zdrowotne Ojca Świętego nadal pozostają krytyczne; jednak od wczoraj wieczorem nie wystąpiły kolejne problemy z oddychaniem. Zostały podane dwie jednostki koncentratu krwinek czerwonych, co przyniosło korzyści, a poziom hemoglobiny wrócił do normy.

Płytkowość krwi pozostała stabilna; jednak niektóre badania krwi wykazują początkową, łagodną niewydolność nerek, która jest obecnie pod kontrolą.

Kontynuowana jest tlenoterapia wysokimi przepływami przez kanały nosowe. Ojciec Święty pozostaje czujny i dobrze zorientowany. Złożoność obrazu klinicznego oraz konieczność oczekiwania na efekty terapii farmakologicznych sprawiają, że prognoza pozostaje niepewna.

W ciągu poranka, w mieszkaniu przygotowanym na 10. piętrze, uczestniczył we Mszy Świętej, razem z tymi, którzy opiekują się nim podczas tych dni leczenia.

W porannym komunikacie przekazano, że Franciszek spędził spokojną noc w Klinice Gemelli i wypoczął.

Przypomnijmy, że w sobotę rano papież miał przedłużony kryzys astmatyczny, który wymagał podania tlenu. Wczorajsze badania krwi wykazały także małoplytkowość, związaną z anemią, co wymagało przeprowadzenia transfuzji krwi.

Kardynał Krajewski, który jest prefektem Dykasterii ds. Posługi Miłosierdzia oświadczył włoskiej agencji Ansa: "Nie mogę nic powiedzieć, my nie wiemy nic więcej od tego, co mówią lekarze".

Papież Franciszek po swym wyborze w 2013 roku podpisał list w sprawie ewentualnej rezygnacji w przyszłości, gdyby jego stan uniemożliwiał mu sprawowanie urzędu. O szczegółach dokonania tego aktu papież opowiedział w wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika "ABC" w 2022 roku.

W rozmowie z gazetą Franciszek powiedział trzy lata temu: "Ja już podpisałem moją rezygnację. To było wtedy, kiedy kardynał Tarcisio Bertone był sekretarzem stanu. Podpisałem rezygnację i powiedziałem mu: +W przypadku niemożliwości z powodów medycznych, to moja rezygnacją. Masz ją+. Nie wiem, komu ją dał Bertone, ale ja znam datę".

Papież przypomniał, że podobne listy z rezygnacją podpisali także Paweł VI i wcześniej Pius XII. Wiadomo, że zrobił to też swego czasu Jan Paweł II.

W wywiadzie dla "ABC" Franciszek ujawniając fakt złożenia takiego listu podkreślił: "Mówię to po raz pierwszy. Teraz może ktoś pójdzie do Bertone i powie: +Daj mi ten list+. On na pewno wręczył go nowemu sekretarzowi stanu, kardynałowi (Pietro) Parolinowi".

« 1 »

PAP/Vatican News