Franciszek wprowadził nas na drogę małości i pokory

Homilia wygłoszona przez Franciszka na Jasnej Górze jest wezwaniem do pogłębienia życia duchowego na drodze małości i pokory.

Franciszek znów zaskoczył. Powszechne było oczekiwanie, że w homilii w czasie Mszy dziękczynnej z okazji 1050. rocznicy chrześcijaństwa w Polsce będzie nie tylko mówił o przeszłości, ale odniesie się także do obecnych problemów jakie przeżywa nasz kraj. Owszem odniósł się - i do przeszłości i do teraźniejszości, ale nie w wymiarze doczesnym, społecznym czy politycznym, lecz duchowym. Papieska homilia zawiera bardzo konkretny program duchowy dla Polaków. Franciszek skupia się w nim na drodze małości i pokory. Przypomniał, że Bóg przyszedł na świat nie triumfalnie, ale w sposób najprostszy – „jako dziecko zrodzone przez matkę”. Stąd Królestwo Boże przychodzi do nas w małości i pokorze. Nie ma spektakularnych wydarzeń, wielkich przemówień, politycznych przewrotów, jest „prosty cud w małej wiosce” jak to miało miejsce w Kanie Galilejskiej.

Franciszek poruszył też wątek władzy, ale z perspektywy wiary. Przeciwstawił pragnienie władzy, wielkości i sławy, które określił jako rzeczy tragicznie ludzkie, postawie służby – „dawać siebie innym, eliminując dystanse, pozostając w małości i konkretnie wypełniając codzienność – to subtelnie Boskie”.

W tym kontekście wspomniał o „wielu synach i córkach” naszego narodu, którzy właśnie szli drogą małości: męczennikach, ludziach prostych i głosicielach miłosierdzia. Wśród tych ostatnich wymienił św. Jana Pawła II i św. Faustynę. Jak podkreślił Papież, to właśnie oni byli „kanałami”, przez które Bóg przekazał Kościołowi i całej ludzkości bezcenne dary.

Papież ma świadomość podziałów w naszym kraju. Wskazał więc drogę osiągnięcia jedności na drodze wiary: poprzez wzniesienie się ponad krzywdy, odrzuceniu pokusy izolowania się i narzucania swojej woli innym. - Niech Matka, mężna u stóp krzyża i wytrwała w modlitwie z uczniami w oczekiwaniu na Ducha Świętego, zaszczepi pragnienie wyjścia ponad krzywdy i rany przeszłości i stworzenia komunii ze wszystkimi, nigdy nie ulegając pokusie izolowania się i narzucania swej woli - wzywał.

Słowa Franciszka skierowane do Polaków są proste, ale bardzo trudne w realizacji. Powinniśmy je głęboko przemyśleć, przemedytować, bo wskazują one drogę, którą tu i teraz mamy podążać. Drogę pokory i małości, miłosierdzia i służby, szukania komunii ze wszystkimi.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Bogumił Łoziński

Bogumił Łoziński

Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.

Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego