„Święty, święty natychmiast!” krzyczeli wierni na Placu św. Piotra, kiedy kard. Joseph Ratzinger zakończył wzruszającą homilię podczas uroczystości pogrzebowych Jana Pawła II - relacjonował w kwietniu 2005 roku nasz reporter. Jak wyglądały uroczystości pogrzebowe papieża Polaka?
Miliony przybyły do Rzymu na ostatnią audiencję. Nie tylko Kościół, ale cały świat żegnał swojego Pasterza i Ojca. Młodzi żegnali niezawodnego Przyjaciela, Polacy największego Rodaka, Rzym swojego Biskupa powołanego z dalekiego kraju. Ilu było tutaj sercem? Trudno zliczyć. Każdy przeżywał ten czas bardzo osobiście, wręcz intymnie. Bo ON był dla wszystkich i zarazem dla każdego. Niesłychanie bliskim. Punktem odniesienia. Skałą. Byłem w tych dniach w Wiecznym Mieście. Razem z milionami pielgrzymów ze świata i z Polski. Mogłem pożegnać ukochanego Ojca. Dziękuję Bogu za tę łaskę - pisał ks. Tomasz Jaklewicz, wysłannik "Gościa Niedzielnego na uroczystości pogrzebowe Jana Pawła II.
Procesja z prostą drewnianą trumną Papieża wychodzi przed bazylikę. Słychać oklaski. Tłumię łzy. Na trumnie otwarta księga Ewangelii. Głosił ją nam jako kapłan, biskup, Papież. Do końca. Także wtedy, kiedy nie umiał już mówić. Wiatr przewraca kartki Ewangeliarza. W końcu go zamyka. Nie usłyszymy już Dobrej Nowiny głoszonej w tak cudowny sposób. Ale słowo, które zasiał, trwa. Ostatni tydzień pokazał to dobitnie.
Homilia kard. Ratzingera piękna. Prosta, wymowna. Przerywana oklaskami. Kiedy skończył, miałem ochotę zawołać: tylko tyle? Wiem. Słów zawsze zabraknie… Chwyta za gardło, kiedy Kardynał wspomina Wielkanoc, ostatnie papieskie błogosławieństwo. Spoglądam raz jeszcze na milczące okna. „Możemy być pewni, że nasz ukochany Papież stoi dzisiaj w oknie domu Ojca, widzi nas i błogosławi nam. Tak, Ojcze Święty, błogosław nas!”.
Zobacz więcej:
Sebastian Musioł przyglądał się, jak wierni z całego świata domagają się szybkiego wyniesienia zmarłego papieża na ołtarze.
Zaraz po śmierci Papieża ludzie na całym świecie zaczęli się zastanawiać, kiedy zostanie on zaliczony do grona świętych Kościoła. Jeszcze przed uroczystym pogrzebem abp Francisco Gil Hellín, metropolita Burgos w Hiszpanii, zapowiedział, że wyśle do Stolicy Apostolskiej pisemną prośbę o jak najszybsze rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II. A Vittorio Messori napisał: „Jednym z pierwszych zadań nowego papieża będzie beatyfikacja Jana Pawła II”.
Możemy być pewni, że nasz ukochany Papież stoi teraz w oknie domu Ojca, patrzy na nas i nam błogosławi. Tak. Błogosław nam, Ojcze Święty – mówił dziekan Kolegium Kardynalskiego 8 kwietnia, przewodnicząc liturgii pogrzebowej. Tę pewność wyrażano spontanicznie. Ci, którzy przynieśli transparenty z napisami Santo subito („Święty natychmiast”), musieli żywić nadzieję, że świętość Jana Pawła II zostanie potwierdzona od razu, jeszcze w czasie pogrzebu - pisał reporter „Gościa”.
Zobacz więcej:
Liturgię – wraz z kard. Ratzingerem – koncelebrowało 160 kardynałów i patriarchowie wschodnich Kościołów katolickich. Obecnych było kilka tysięcy biskupów i kapłanów, wśród nich około 70 członków Konferencji Episkopatu Polski. Władze oszacowały, że w uroczystościach – na Placu św. Piotra i w innych miejscach Rzymu – uczestniczyło ok. pięciu milionów pielgrzymów. Na pogrzeb Jana Pawła II przybyło 176 delegacji oficjalnych – łącznie 1866 osób, w tym 81 szefów państw i głów koronowanych, 39 szefów rządów oraz 110 ministrów i 16 przywódców religijnych.
Na Placu św. Piotra był także fotoreporter "Gościa Niedzielnego" Henryk Przondziono. Tak wyglądały uroczystości pogrzebowe papieża jego okiem:
Redakcja