W Piśmie Świętym szata może naprawdę wiele powiedzieć o człowieku. Pokaż mi, w czym chodzisz, a powiem ci, kim jesteś.
Zanim jednak o ubraniach w historii zbawienia, przenieśmy się do Kalwarii Zebrzydowskiej. Tam właśnie w Niedzielę Palmową w sanktuarium pasyjno-maryjnym u bernardynów rozpoczyna się największe w Polsce plenerowe misterium męki Pańskiej. Różne sceny grane w kolejnych dniach Wielkiego Tygodnia aż do Wielkiego Piątku obserwuje na żywo kilkadziesiąt tysięcy ludzi. W tym roku ma ono bardziej niezwykłą oprawę niż zwykle ze względu na kostiumy aktorów. Zakonnicy potraktowali sprawę profesjonalnie i poprosili o pomoc wybitnych specjalistów z tej dziedziny, by jak najwierniej odtworzyć stroje z epoki Jezusa. Dlaczego? Bo to nie jest bez znaczenia.
Wzór niedostępny
Tekstylia biblijne to temat niszowy i niedoceniany, a przy tym trudny. – Największym problemem w rekonstrukcji i badaniu strojów żydowskich jest zakaz obrazowania zapisany w Torze. Żydzi go bardzo przestrzegali. Dlatego do dzisiaj nie możemy podziwiać starożytnej żydowskiej sztuki wizualnej – mówi dr hab. Anna Rambiert-Kwaśniewska z Instytutu Nauk Biblijnych Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Napisała już trzy książki o biblijnych tekstyliach, a ostatnia z nich to jej naukowy dorobek habilitacyjny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.