Polska może być gazową potęgą. Może nie światową, ale na pewno regionalną. A jeżeli tak, dlaczego zamiast działać, kupujemy gaz rosyjski? I to na dodatek najdrożej ze wszystkich krajów Unii? Ja nie znam odpowiedzi. Czy ktoś zna?
16.09.2013 13:40 GOSC.PL
Zapytany kilka dni temu o polski miks energetyczny premier Donald Tusk powiedział, że nasza przyszłość to węgiel i gaz łupkowy. O atomie nie wypadało wspominać. W końcu premiera pytano na targach przemysłu górniczego. A może atom poszedł w odstawkę?
Z ostatnich działań rządu, a właściwie z braku tych działań można wyciągać takie właśnie wnioski. Wszystko się ślimaczy, brak decyzji, brak rozstrzygnięć,... brak chęci? Zostawmy atom. W łupkach też nie najlepiej. Wszystko się ślimaczy, brak decyzji, brak rozstrzygnięć,... brak chęci? Gdzieś już to słyszałem.
A tymczasem... w Ameryce... Z raportu IHS Global Insight wynika, że dzięki gazowi z łupków i niższym kosztom energii, w budżetach amerykańskich gospodarstw domowych pozostało w ubiegłym roku średnio 1200 USD. Z tego samego raportu wynika, że oszczędności gospodarstw domowych będą rosły i w 2020 roku wyniosą 2700 USD rocznie. Gdyby na to samo zjawisko spojrzeć globalnie, dzięki taniej energii, a więc konkurencyjnej gospodarce, w zeszłym roku w USA pracę znalazło 2,1 mln osób. U nas, w ostatnich miesiącach bezrobocie też spada, głównie... z powodu prac polowych.
– Problemem dla niekonwencjonalnego gazu są tylko konwencjonalni eksperci, którzy twierdzą, że Europa dla łupkowych poszukiwań jest zbyt gęsto zaludniona, warunki geologiczne są nieodpowiednie, a jakość gazu słaba – powiedział kilka dni temu George Soros - jeden z najbardziej znanych inwestorów na świecie.
Eksperci w Brukseli chcą wiercenia, a nawet poszukiwań zakazać w ogóle. Eksperci w Warszawie nie pozostają w tyle. W Polsce gazu zamkniętego w pokładach niekonwencjonalnych (łupkowych) jest bardzo dużo. Różne raporty, różnie oceniają jego ilość, ale każdy z nich mówi mniej więcej to samo.
Polska może być potęgą gazową. Pewnie nie światową, ale na pewno regionalną. A jeżeli tak, dlaczego zamiast działać, ciągle kupujemy gaz rosyjski? I to na dodatek najdrożej ze wszystkich krajów Unii? Ja nie znam odpowiedzi. Czy ktoś zna? Dlaczego czekamy, dlaczego marnujemy czas? Musimy, chcemy czy nie potrafimy inaczej?
Tomasz Rożek
Kierownik działu „Nauka”
Doktor fizyki, dziennikarz naukowy. Nad doktoratem pracował w instytucie Forschungszentrum w Jülich. Uznany za najlepszego popularyzatora nauki wśród dziennikarzy w 2008 roku (przez PAP i Ministerstwo Nauki). Autor naukowych felietonów radiowych, a także koncepcji i scenariusza programu „Kawiarnia Naukowa” w TVP Kultura oraz jego prowadzący. Założyciel Stowarzyszenia Śląska Kawiarnia Naukowa. Współpracował z dziennikami, tygodnikami i miesięcznikami ogólnopolskimi, jak „Focus”, „Wiedza i Życie”, „National National Geographic”, „Wprost”, „Przekrój”, „Gazeta Wyborcza”, „Życie”, „Dziennik Zachodni”, „Rzeczpospolita”. Od marca 2016 do grudnia 2018 prowadził telewizyjny program „Sonda 2”. Jest autorem książek popularno-naukowych: „Nauka − po prostu. Wywiady z wybitnymi”, „Nauka – to lubię. Od ziarnka piasku do gwiazd”, „Kosmos”, „Człowiek”. Prowadzi również popularno-naukowego vbloga „Nauka. To lubię”. Jego obszar specjalizacji to nauki ścisłe (szczególnie fizyka, w tym fizyka jądrowa), nowoczesne technologie, zmiany klimatyczne.
Kontakt:
tomasz.rozek@gosc.pl
Więcej artykułów Tomasza Rożka