Tak bowiem nakazał nam Pan: "Ustanowiłem Cię światłością dla pogan (Dz 13, 47)
Co prawda fragment z trzynastego rozdziału Dziejów Apostolskich służy podkreśleniu pewnej nowości – a mianowicie poszerzeniu grona odbiorców Dobrej Nowiny – niemniej jednak trudno się oprzeć wrażeniu, że jego zakres znaczeniowy jest o wiele szerszy. Paweł i Barnaba powołują się na Izajaszowe proroctwo zawarte w jednej z pieśni o Słudze Jahwe. To „światło dla pogan” powtórzyło się zresztą i w ustach Symeona, który zobaczywszy je w Jezusie – dziecku ofiarowanym w świątyni - zapragnął dokończyć żywota. Tak, to Jezus jest tym światłem. Ale... zaraz, zaraz... czyż Paweł i Barnaba nie odnoszą tych słów do... siebie samych? „Tak bowiem nakazał nam Pan”, mówią! Dodają nawet ten fragment „abyś był zbawieniem”!
Jest coś cudownego w tej skłonności Boga do mieszania nas w swoje sprawy „na całego”. Wspólnota z Nim oznacza wspólnotę całości: od istnienia po misję (często odnosimy do niej słowo „powołanie”). Czasem miewamy skłonności, żeby jedno od drugiego oddzielać. I to nie jest właściwe. Jestem światłem, o ile jestem w Nim.