Walka o swoją wizję Polski

Awantura wokół Trybunału Konstytucyjnego nie powinna przesłonić istoty sporu między PiS a establishmentem. Chodzi o wizję Polski.

Na sprawę Trybunału można spojrzeć w kategoriach symbolicznych. Dotychczasowy układ władzy i jego beneficjenci walczą o zachowanie swoich przywilejów. Okoliczności powołania nowych sędziów Trybunału przez poprzedni Sejm i gwałtowne reakcje na kontrdziałania PiS nie pozostawiają wątpliwości, że TK mógłby być instrumentem do blokowania zmian zapowiedzianych przez zwycięskie ugrupowanie.

Rzecz idzie o dużą stawkę, bowiem te „zmiany” często oznaczać będą odebranie przywilejów dotychczasowemu układowi. PiS prowadzi walkę z TK w złym stylu, praktycznie paraliżując pracę tej instytucji, która w naszym modelu demokracji jest potrzebna. Można powiedzieć, że jest to ofiara potyczki w większej bitwie. Dla państwa lepiej, aby kolejnych takich ofiar nie było, bowiem niszczenie jego instytucji jest złym-dobrym zjawiskiem. Z przebiegu wydarzeń wynika, że Jarosław Kaczyński uznał, iż najpierw należy „oczyścić” przedpole, aby mieć szansę na zwycięstwo.

W takiej perspektywie można odczytywać zmiany w kierownictwach różnych instytucji państwowych, czy ustawę o służbie cywilnej, która umożliwia wymianę urzędników. Gra toczy się o znacznie wyższą stawkę niż Trybunał. Spór dotyczy dystrybucji dóbr. Gwałtowność oporu przed rządami PiS, któremu mainstream stawia wyimaginowane zarzuty o chęć wprowadzenia dyktatury, wynika ze świadomości dotychczasowego układu, że stracą przywileje.

W Polsce wytworzył się model demokracji „oligarchicznej”, w której profity z rządzenia, np. intratne stanowiska czy środki z różnego rodzaju państwowych dotacji, czerpią tylko określone grupy. PiS chce wprowadzić model demokracji „solidarnej”, w której z dochodów państwa ma korzystać całe społeczeństwo, szczególnie ci, którzy do tej pory byli pomijani. Dla dotychczasowych beneficjentów władzy może to oznaczać odebranie przywilejów, a nawet upadek. Stąd w wieku przypadkach jest to walka o być, albo nie być. PiS ma w rękach atuty, aby w tej walce zwyciężyć. Sprawiedliwie dzieląc dobra może odnieść sukces.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Bogumił Łoziński

Bogumił Łoziński

Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.

Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego