Przypomniały mi się te słowa, kiedy chciałam Wam opowiedzieć o Feliksie. Nie wiadomo, gdzie jest jego grób, jak zakończyło się jego życie, ale pamięć o nim trwa. Był jednym z najmłodszych bohaterów powstania styczniowego i jednym z najmłodszych, których zesłano na Syberię. Kiedy wybuchło powstanie, Feliks miał zaledwie 12 lat. Mieszkał w Samborze (dzisiaj Ukraina). Zgłosił się do powstania, bo jak pisał: „miłość kraju, którą wyssałem z piersi matki, rozżarzyła się, i nic już zająć mnie nie mogło, jak tylko jedna myśl (…): złapać za broń i zwalczyć wroga”.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.