Wszędzie pełno siana. Z „Małego Gościa” wypadnie Wam pewnie koperta z... sianem właśnie. Na okładce jakiś śmiałek wspina się po drabinie, która szczeble ma... tak, tak,... z siana. A jeszcze ta ogromna poduszka.
Każdy może fruwać. A do tego wystarczy, żeby człowiek stał mocno na ziemi i trzymał się Jezusa. A On już zatroszczy się o takie chwile w naszym życiu, że poczujemy się jak w niebie. I potem już tylko będziemy za nim tęsknić.
Tym razem sprawa naprawdę jest poważna. Chcę Was namówić do ratowania ludzi przed piekłem. Piekło istnieje. Nie jest to bajka dla niegrzecznych dzieci. 90 lat temu w Fatimie Maryja pokazała piekło Łucji, Frankowi i Hiacyncie. Kiedy o tym czytałam, ciarki przechodziły mi po plecach.
Byli tacy ludzie, którzy myśleli, że można zabić dziesiątki tysięcy ludzi i zachować to w tajemnicy. Myśleli, że świat nigdy nie dowie się o nieludzkiej zbrodni, jaką popełnili.
– Za dobrych czasów – wspominał Jan Paweł II – liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem. Jeżeli była odpowiednia ilość, to wtedy były też dobre wakacje
Przymusił mnie św. Jacek, bym go lepiej poznała. Tak, tak. Nie przesadzam ani trochę. I na dodatek czekał cierpliwie na odpowiednią chwilę. Co jakiś czas tylko otwierał mi oczy i pokazywał różne miejsca, które o jego życiu mi przypominały.
Tego, że Jezus żyje, nie udowodnimy wzorem matematycznym. Bo JEZUS ŻYJE W ŻYCIU LUDZI. To są nasze dowody. Mamy ich pięć, bo tyle udało nam się znaleźć ludzi, którzy chcieli o tym opowiedzieć.
Na okładce „Małego Gościa” jest dziwny cennik. Zauważyliście? Jeśli nie przyglądaliście się jeszcze dokładnie, to zwróćcie uwagę. Jest tam wycenione sumienie. Które z sumień jest najdroższe, właściwie bezcenne? SUMIENIE UŻYWANE.
Za kilkanaście dni zacznie się Wielki Post. Proponujemy Wam BUDZENIE SUMIENIA. W tym numerze „Małego Gościa” są trzy naklejki z budzikiem: „To ja, twoje sumienie”. Naklejcie je tam, gdzie przebywacie najczęściej, albo może jeszcze lepiej tam, gdzie szatan zastawia na Was pułapki, na przykład na komputerze, na telewizorze, na lodówce itp.
Każdy mógłby chyba opowiedzieć taką historię, kiedy serce zaczęło mu bić mocniej. Kilka osób nam o tym opowiedziało.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.