Kiedyś wielbiły go tłumy, dziś mało kto pamięta o jego dokonaniach na piłkarskich boiskach. Na ekrany kin wszedł film o Janie Banasiu.
Grał na prawym skrzydle, imponował znakomitą techniką. Występował w Polonii Bytom, później był podporą Górnika Zabrze i drużyny Kazimierza Górskiego. Bramkę strzeloną przez Banasia w eliminacyjnym meczu z Anglią na Stadionie Śląskim w Chorzowie w czerwcu 1973 r. przypisano Robertowi Gadosze. Piłkarz nie mógł wyjechać z reprezentacją na olimpiadę ani na mistrzostwa świata w Berlinie. Teraz, po latach, stał się bohaterem „Gwiazd” Jana Kidawy-Błońskiego.
Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Dziennikarz działu „Kultura”
W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.
Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza