Świadectwo mas

ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie (1 Kor 15, 5-6)

1 Kor 15, 5-6

ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie (1 Kor 15, 5-6)

Nie ukazał się tylko Marii Magdalenie. Nie dał się poznać tylko dwóm uczniom w drodze do Emaus. Ani tylko samym Dwunastu. Był moment – co najmniej jeden – gdy ukazał się „więcej niż pięciuset” osobom. Równocześnie. To już nie kameralne spotkanie tych, którzy jeszcze przed chwilą mieli poczucie przegranej. To już poważniejsza socjologicznie rzecz: trudniej zarzucić przywidzenia więcej niż pięciuset ludziom. Owszem, Bóg nie zmienia swojej „polityki” objawiania się światu: dyskretnie i bez fajerwerków. Ale zarazem szanuje naszą potrzebę „dowodów empirycznych”, potwierdzania, sprawdzania w kilku źródłach. Trudniej zakwestionować świadectwo ponad pięciuset osób, które w tym samym czasie widziały i słuchały Zmartwychwstałego. Tłum wiernych wielbiących Boga, zgromadzonych w imię Jezusa Chrystusa, jest jednym z ważniejszych dowodów na to, że On żyje. 
 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina Jacek Dziedzina Zastępca redaktora naczelnego, w „Gościu” od 2006 roku, specjalizuje się w sprawach międzynarodowych oraz tematyce związanej z nową ewangelizacją i życiem Kościoła w świecie; w redakcji odpowiada m.in. za kierunek rozwoju portalu tygodnika i magazyn "Historia Kościoła"; laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka; ukończył socjologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie, prowadził również własną działalność wydawniczą.