Z troską o PiS

Silna prawica jest Polsce bardzo potrzebna, ale można mieć wątpliwości, czy działania grupy Zbigniewa Ziobry ją wzmocnią.

Wbrew zaklinaniu rzeczywistości przez polityków PiS, ostatnie wybory parlamentarne zakończyły się przegraną tej partii, bo celem w polityce jest objęcie władzy, a nie bycie, nawet najsilniejszą, opozycją. Zaraz po wyborach prezes Jarosław Kaczyński wyraźnie dał do zrozumienia, że żadnej głębszej refleksji, żadnych rozliczeń z powodu wyborów nie będzie, bo choć błędy w kampanii były, ale generalnie o przegranej zadecydowały czynniki zewnętrzne. Jednak grupa skupiona wokół Zbigniewa Ziobry uznała, że szósta z rzędu porażka jest dobrą okazją do zmian w funkcjonowaniu partii. Generalnie Z. Ziobro twierdzi, że chodzi o większą skuteczność, aby PiS zaczął wygrywać, a nawet samodzielnie rządzić. Jednak z jego wypowiedzi trudno odkryć, w jaki sposób chce to zrobić, propozycje typu „modernizacja”, „korekta”, „jedność” to ogólniki, z których żadne konkrety się nie wyłaniają. „Konkretne rozwiązania będziemy jeszcze dyskutować”, chodzi „o uwolnienie energii ludzi w terenie” – deklaruje Z. Ziobro w tygodniku „Uważam Rze”. Postuluje też otwarcie się na inne nurty ideowe. Hasła bardzo ładne, tyle że zaraz dodaje: „muszą być czytelne kryteria awansu”, a w „Naszym Dzienniku” rozwija tę myśl: „Chodzi również o danie posłom większej swobody w klubie parlamentarnym, np. przy kształtowaniu składu prezydium klubu, wskazywaniu kandydata na wicemarszałka”. Obawiam się, że te dwa ostatnie stwierdzenia są kluczowe dla zrozumienia inicjatywy grupy Z. Ziobry. Chodzi po prostu o to, aby mieć większy wpływ na decyzje, które zapadają w partii, a w dalszej perspektywie przejąć kierowanie nią. Tylko czy te dążenia do zmiany układu sił w PiS doprowadzą do wzmocnienia tej partii? Czy dojście do władzy grupy skupionej wokół Z. Ziobry to droga do wyborczego sukcesu PiS? Według mnie przyczyn porażki PiS trzeba szukać w braku umiejętności tego ugrupowania do przekonania do swojego programu, który zawiera cały szereg bardzo wartościowych propozycji, szerszej grupy Polaków niż 30 procent. Czy przejęcie władzy przez Z. Ziobrę to zmieni? Wątpię.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Bogumił Łoziński

Bogumił Łoziński

Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.

Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego