Od objęcia rządów PiS nie zmienił aktów prawnych dotykających fundamentalnych kwestii etycznych. Nie dopuszcza nawet do dyskusji nad nimi. To hipokryzja, gdyż obiecywał zmiany.
Aktów prawnych regulujących kwestie moralne czy światopoglądowe, które wymagają zmian, gdyż zawierają liberalno-lewicowe rozwiązania, jest dużo. Najpilniejszej zmiany wymagają regulacje dotyczące aborcji i in vitro, dotykają bowiem fundamentalnej kwestii, jaką jest życie ludzkie. Wypowiedzieć też należy konwencję przemocową, gdyż zawiera genderową, kulturową definicję płci, która prowadzi do podważenia definicji małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, a za źródło przemocy uznaje stereotypowe role, która narzuca tradycja.
W poprzednich kadencjach parlamentu, gdy PiS był w mniejszości, jego posłowie konsekwentnie głosowali przeciwko liberalno-lewicowym rozwiązaniom zawartym w ustawach regulujących kwestie aborcji oraz in vitro, byli też przeciw konwencji przemocowej. W kampanii deklarowali konieczność zmian tych ustaw. Ponad rok po wyborach nic się nie zmieniło.
W kwestii in vitro zapadła kompletna cisza, choć obecna ustawa pozwala zabijać ludzkie zarodki i je mrozić.
W kwestii aborcji jeszcze gorzej. PiS odrzucił bez żadnej dyskusji i prób zmiany projekt zakazujący aborcji. Pretekstem była kwestia karalności. Jednak gdy teraz pojawiła się propozycja bez karalności, sejmowa komisja nie zdecydowała się przesłać projektu pod obrady Sejmu, lecz skierowała do rządu pytanie, co ma zamiar robić w sprawie obrony życia. W praktyce oznacza to, że projekt ten został odłożony ad acta.
W kwestii konwencji przemocowej ponoć toczyła się w rządzie dyskusja, ale ostatecznie minister ds. równości Adam Lipiński ogłosił w ubiegłym tygodniu, że rząd nie ma zamiaru jej wypowiadać.
Skąd taka niechęć do zajmowania się tą problematyką? Są dwa wytłumaczenia. Pierwsze to, niestety, smutna prawda, że wśród większości parlamentarnej nie wszyscy są za zmianami. Choć zdecydowana większość to szczerzy obrońcy życia. Jest jednak pewna grupa posłów, którzy nie poprą całkowitego zakazu aborcji czy in vitro. Jeśli tak jest, to obóz władzy mógłby chociaż podjąć próbę ograniczenia zabijania nienarodzonych. Na przykład poprzez zakaz aborcji dzieci chorych i zabijania ludzkich zarodków. Na takie ograniczenia zgodziłaby się większość. Jednak PiS nie chce podjąć prac nad ograniczeniem zabijania dzieci nienarodzonych.
Tu pojawia się drugi czynnik. Strach przed reakcją liberalnej lewicy. Wspomniany min. Lipiński w wywiadzie dla GN stwierdził w sprawie konwencji, że są to „delikatne kwestie”, gdyż „będzie bardzo silny atak na nas ze strony opinii międzynarodowej i środowisk lewicowo-liberalnych w Polsce”. Z kolei czarne protesty wzbudziły wśród polityków PiS poważne obawy, że mogą stracić władzę. Tak więc strach przed atakami liberalnej lewicy jest większy niż dochowanie obietnic własnym wyborcom.
Min. Lipiński przytacza słowa Maxa Webera, który mówił o etyce wartości oraz etyce odpowiedzialności. – Politycy muszą kierować się obydwoma – stwierdził.
To prawda, ale potrzebna jest pewna równowaga. Nie można dla utrzymania władzy ignorować wartości. Strach przed protestami nie może paraliżować. Jeśli nawet się nie chce całkowitych zakazów, rządy PiS powinny po sobie pozostawić rozwiązania prawne zdecydowanie poprawiające ochronę życia. Wyborcy, którzy głosowali na to ugrupowanie właśnie z przyczyn moralnych, powinni się od nich tego domagać.
Bogumił Łoziński Zastępca redaktora naczelnego i kierownik działu „Polska”. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, z Prymasem Polski kard. Józefem Glempem na czele, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”.
Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.
Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego