Z perspektywy etyki katolickiej cieszy spadek notowań Platformy, który może doprowadzić do upadku rządu, bowiem PO przeprowadza lewicową rewolucję obyczajową.
21.05.2013 16:11 GOSC.PL
Jednym z kryteriów oceny działań rządu jest system wartości, który przestrzega i który ma odzwierciedlenie w podejmowanych przez niego inicjatywach. Ktoś powie, że nie jest to kryterium merytoryczne, gdyż nie poddajemy ocenie dokonań rządzących. W takim myśleniu tkwi błąd, bowiem inicjatywy podejmowane przez rząd podlegają ocenie etycznej, podobnie jak działanie każdego człowieka. Dlatego ludzie kierujący się moralnością katolicką mają prawo z tej perspektywy oceniać rząd Donalda Tuska. Ocena to wypada bardzo niekorzystnie. Wbrew deklaracjom premiera, który twierdzi, że nie chce w Polsce przeprowadzać lewicowej rewolucji obyczajowej, dokładnie to robi. Przykłady? Rząd wprowadził finansowanie in vitro i to bez ustawy, która regulowałaby kwestie bioetyczne, choć znaczna część społeczeństwa uważa tę metodę za nieetyczną, a Kościół jej zakazuje. Premier z determinacją dąży do uchwalenia ustawy o związkach partnerskich, która wprowadzałaby w Polsce instytucję homoseksualnego paramałżeństwa, co z moralnego punktu widzenia jest nie do przyjęcia. Szczególne „zasługi” w wprowadzaniu w Polsce rewolucji obyczajowej ma minister ds. równości Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. To z jej inicjatywy rząd przyjął konwencję przemocową, która wprowadza genderową definicję płci, jako roli, którą można wybrać, niezależnie od uwarunkowań biologicznych, co oczywiście jest sprzeczne z naturą. Minister ds. równości w programie równościowym na najbliższe lata nakazuje, aby każde ministerstwo realizowało politykę gender. Obecnie rząd pracuje nad przyjęciem tego programu, gdyby wszedł on w życie zwolennicy rewolucji obyczajowej w Polsce mogliby ją przeprowadzać poprzez agendy rządowe. Program zakład bowiem, że działania ministerstw, wszelkie rozporządzenia musiałyby być zgodne z ideologią gender, a pilnowałby tego specjalnie powołany urzędnik.
In vitro, związki partnerskie, relacje społeczne oparte na skrajnie lewicowej ideologii gender i - wszystko to z inicjatywy rządu PO. Biorąc pod uwagę dokonania obecnej Rady Ministrów, wygląda na to, że premier więcej wysiłku wkłada w przeprowadzenie w Polsce zmian sprzecznych z etyką katolicką, niż w niezbędną modernizacją Polski. Dlatego spadające notowania PO cieszą, gdyż dają nadzieję, że ten ideologicznie lewicowy rząd upadnie.
Bogumił Łoziński
Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.
Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego