Upominanie przez Tomasza Lisa dziennikarzy, że nie zachowują zawodowych standardów, przypomina postawę kłamcy, który uczy prawdomówności.
19.11.2012 13:39 GOSC.PL
Tymczasem człowiek łamiący wszelkie standardy dziennikarskie poucza innych dziennikarzy. Na kierowanym przez siebie portalu zarzuca Pawłowi Lisickiemu, Bronisławowi Wildsteinowi, Piotrowi Zarembie oraz Jackowi i Michałowi Karnowskiemu, że krytykują publicznie poglądy swojego pracodawcy, od którego biorą pieniądze. Przy okazji jego tekst pełen jest chamskich inwektyw, w rodzaju „macie jaja czy wydmuszki”. Otóż właśnie polemika z działaniami i poglądami swojego pracodawcy, który może ich w każdej chwili wyrzucić z pracy, jest przykładem niezależności dziennikarskiej i odwagi. Co do aspektu finansowego, to na sprawę można spojrzeć z drugiej strony: to nie właściciel Uważam Rze utrzymuje dziennikarzy, lecz oni, poprzez czytelników, którzy chcą ich czytać, utrzymują właściciela. To oczywiste, że gdyby wymienieni przez T. Lisa dziennikarze odeszli z tego tygodnika, szybko straciłby czytelników.
Tym razem T. Lis przekroczył granicę przyzwoitości - sam łamiąc podstawowe standardy zawodowe, ośmiela się pouczać innych, że ich nie przestrzegają. W Polsce jest wielu ludzi, którzy wykonują zawód dziennikarza, ale nie wszyscy oni zasługują na to miano.
Bogumił Łoziński
Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.
Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego