Jezus powiedział do faryzeuszów:
«Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody.
Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany.
Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”.
Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”.
Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”.
Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
Ewangelia z komentarzem. Piekło zmienia się w niebo, a niebo w piekłoŻył pewien człowiek bogaty (...). U bramy jego pałacu leżał żebrak.
Łk 16,19.20
Piekło zmienia się w niebo, a niebo w piekło. Tak w skrócie moglibyśmy podsumować fragment o Łazarzu i bogaczu. Tylko że ta przypowieść nie jest wyłącznie barwną historią z morałem, ale zaproszeniem do codziennego wytężania wzroku. Mijamy ludzi, którzy jak Łazarz leżą u bram naszego życia. Przechodzimy obok, z czasem nawet nie spoglądając już na nich. Mijamy ich bez chwili zatrzymania lub to oni mijają nas, żebraków. Spotykamy i tych, którzy jak bogacz czerpią z życia, ile się da, trwoniąc czas na dogadzanie sobie. Jedną i drugą postawę odnajdujemy u siebie. Boli być życiowym żebrakiem i boli uświadomienie sobie, iż nie widzi się niczego poza czubkiem własnego nosa. Wytęż wzrok. Zobacz, że wszystko w naszym życiu ma konsekwencje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.