Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. i przyszły do Niego wielkie tłumy, mając z sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u Jego stóp, a on ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się, widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. i wielbiły Boga Izraela.
Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: «Żal Mi tego tłumu! Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają, co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby ktoś nie zasłabł w drodze». Na to rzekli Mu uczniowie: «Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba, żeby nakarmić tak wielki tłum?» Jezus zapytał ich: «ile macie chlebów?» Odpowiedzieli: «Siedem i parę rybek».
A gdy polecił tłumowi usiąść na ziemi, wziął siedem chlebów i ryby i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do syta, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów.
Ewangelia z komentarzem. Umrę. Jak stawić czoła tej nieuchronnej drodze życia?Chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił. Mt 15,30
Póki co jestem ślepy, chromy, niemy i ułomny raczej metaforycznie niż faktycznie. Ale jednak: coraz częstsze wizyty u okulisty, ortopedy i laryngologa coś mówią o kierunku, w jakim to wszystko idzie. To oczywiste: przestanę widzieć (czytać, pisać), mówić (wykładać, głosić), chodzić… A przede mną specjaliści z wyższej półki: kardiolog i onkolog, psychiatra i geriatra… Umrę. Jak stawić czoła tej nieuchronnej drodze życia – ku chorobie, ku kalectwu, ku śmierci? Skąd brać do tego siły? Leżeć u nóg Jego.
Znajdziesz nas także w Podcastach Google