Jan stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży». Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem.
Jezus zaś, odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: «Czego szukacie?» Oni powiedzieli do Niego: «Rabbi! – to znaczy: Nauczycielu – gdzie mieszkasz?»
Odpowiedział im: «Chodźcie, a zobaczycie». Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej.
Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: «Znaleźliśmy Mesjasza» – to znaczy: Chrystusa. i przyprowadził go do Jezusa.
A Jezus, wejrzawszy na niego, powiedział: «Ty jesteś Szymon, syn Jana; ty będziesz nazywał się Kefas» – to znaczy: Piotr.
Jezus wejrzawszy na niego rzekł: „Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas” – to znaczy: Piotr. J 1,42
Za każdym imieniem kryje się konkretne życiowe powołanie. Piotr to Skała, Fundament, na którym zbudowany został Kościół. Ale najpierw zbudowana została relacja Piotra z Jezusem. Ewangelia zwraca nam dzisiaj na to uwagę. Nie znamy nazwisk apostołów, ale znamy ich imiona. Wszystko w naszym życiu zaczyna się od osobistej, imiennej relacji. Imionami nadanymi nam na chrzcie rodzice zawiązali naszą pierwszą więź z Bogiem. Imię z bierzmowania wybieramy sami, świadomie. Ono powinno nas prowadzić w dojrzałej wierze. Pomyślmy dzisiaj o swoich imionach. I budujmy imienną relację z Bogiem, podejmując tym samym drogę swojego powołania do życia we wspólnocie Kościoła i do współbudowania tej wspólnoty, na której czele jako pierwszy stanął Piotr – Skała.