Jezus przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: «Odszedł od zmysłów».
Ewangelia z komentarzem. Dlaczego najbliżsi potrafią najbardziej nas nie rozumieć?Mówiono: „Odszedł od zmysłów”. Mk 3,21
Jest coś paradoksalnego w tym, że najbliżsi nam ludzie potrafią najbardziej nas nie rozumieć. A przecież właśnie od nich przede wszystkim spodziewamy się zrozumienia! Z jednej strony pewnie tak być musi, żebyśmy opuścili w końcu „ojca i matkę” i poszli własną życiową drogą. Z drugiej – jest w tym sporo ludzkiej słabości: przywiązanie do rodziny jest zbyt silne lub zbyt słabe, u niektórych nadopiekuńczość, u innych patologiczny brak troski. Jezus spotykał się z niezrozumieniem faryzeuszy, saduceuszy, uczonych w Piśmie, a nawet swoich uczniów. Nie ominęło Go również niezrozumienie ze strony najbliższych. I dlatego nas tak dobrze w cierpieniu niezrozumienia rozumie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.