Światopogląd Pani Premier

Kandydatka na premiera Ewa Kopacz w sprawach światopoglądowych opowiada się po stronie lewicy, mimo że deklaruje się jako katoliczka. W debatach dotyczących spraw moralnych konsekwentnie głosuje przeciwko projektom zawierającym rozwiązania zgodne z etyką katolicką. M.in. jest za in vitro, za związkami partnerskimi czy przeciwko zakazowi aborcji.

E. Kopacz nie tylko głosi lewicowe poglądy, ale realizuje je w praktyce, co pokazuje sprawa Agaty z Lublina. W 2008 r. rodzina i media, na czele z „Gazetą Wyborczą”, namawiały 14-latkę do aborcji, środowiska pro life przekonywały ją, aby tego nie robiła. Sprawa stała się głośna w całej Polsce. Gdy wydawało się, że dziewczynka zdecyduje się urodzić dziecko, ówczesna minister zdrowia Ewa Kopacz wskazała szpital, w którym miano dokonano aborcji, tłumacząc, że jako urzędnik państwowy ma taki obowiązek.

Kilka tygodni temu, komentując zwolnienie z pracy prof. Bogdana Chazana, wprost stwierdziła:

- Odłóżmy na bok sumienie. Jeśli sumienie nie pozwala mi służyć zgodnie z prawem, na rzecz dobra pacjenta, to wybieram inny zawód.

Jej stwierdzenia o „odkładaniu sumienia na bok” pokazuje, że być może nie rozumie, iż jeśli ktoś deklaruje się jako katolik, to niezależnie od sprawowanej funkcji powiniem być wierny nauczaniu Kościoła, którego jest członkiem. Być może jest jednak tak, że odrzuca ona zasady moralne dla bieżących interesów politycznych. Istnieje niebezpieczeństwo, że jako premier Ewa Kopacz otworzy drzwi do przeprowadzenia w naszym kraju lewicowej rewolucji obyczajowej.