Najdroższy prezent nie ma żadnej wartości, jeśli nie jest darowany z miłości. Mała dziewczynka wróciła do domu od sąsiadki, której niedawno zmarła ośmioletnia córeczka. – Po co tam byłaś? – zapytał tata. – Żeby pocieszyć tę panią. – Jesteś przecież mała, jak mogłaś ją pocieszyć? – Usiadłam jej na kolanach i płakałam razem z nią.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.