Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem.
Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”.
Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju.
Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».
Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa Andrzej MacuraKto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Łk 14, 27
Dźwigać krzyż. Czyli co? Tu nie chodzi o cierpienie czy – szerzej – pogodzenie się z tym, co niesie los. Przynajmniej nie przede wszystkim. Krzyż to znak bycia posłusznym Bogu aż do śmierci. Tak jak Chrystus. Chodzi więc przede wszystkim o wierne trwanie w tym, czego Bóg od człowieka oczekuje, a co wyraził przez swojego Syna, Jezusa Chrystusa. Warto w tym kontekście przypomnieć choćby Kazanie na Górze, w którym Jezus stawia swoim uczniom wymagania znacznie wyższe niż samo zachowywanie Dekalogu. Jeśli ktoś stawia wyżej to, co mówią bliscy, ponad to, co mówi Jezus, albo jeśli ktoś uważa, że wiele lepiej niż On, co dobre, a co złe – nie jest Jego uczniem. I nie ma co się dziwić, że wtedy nikogo do Jezusa nie potrafi przyciągnąć. Sól nadaje zupie smak tylko wtedy, gdy sama smakuje inaczej.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.