Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść:
«Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, większe jest od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki podniebne przylatują i gnieżdżą się na jego gałęziach».
Powiedział im inną przypowieść: «Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż się wszystko zakwasiło».
To wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic im nie mówił. Tak miało się spełnić słowo Proroka: «Otworzę usta w przypowieściach, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata».
Ewangelia wg św. Mateusza w serwisie biblia.gosc.pl
Ewangelia z komentarzem. Co ma być zaczynem?Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu.
Mt 13,33a
Nie chodzi o wielkie programy czy spektakularne akcje, które sprawią, że połowa Polaków zacznie chodzić do kościoła co tydzień, a druga przynajmniej dwa razy w miesiącu – zdaje się przypominać nam dziś Jezus. Królestwo Boże tak nie działa. Chodzi raczej o to, by nie zabrakło wśród chrześcijan uczniów Jezusa autentycznych, nie tylko nominalnych. Takich, którzy na serio traktują to, czego uczył. Jeśli tacy się znajdą, staną się zaczynem, który z czasem zakwasi całe ciasto społecznej tkanki. Jeśli ich nie ma; jeśli to, co miałoby być zaczynem, nie różni się od reszty ciasta, żadne ewangelizacje, eventy, festyny i koncerty nie pomogą.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.