Jezus powiedział do swoich apostołów:
«Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie.
Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was prowadzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.
Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.
Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę, powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy».
Ewangelia z komentarzem. W jednych sytuacjach trzeba zaświadczyć, w innych uciekaćJa was posyłam jak owce między wilki…
Mt 10,16
Absurdalność tych słów niweluje czasownik apostello (gr. posyłam), który akcentuje myśl Posyłającego i wymaganie permanentnego kontaktu z Nim. Stała komunikacja z Jezusem w okolicznościach życia nie niweluje rozpoznania ich jako niebezpiecznych, ale pokazuje na bieżąco, co On chciałby w nie przez nas wnieść. Nie ma tu schematu, lecz jest prowadzenie Bożego Ducha. W jednych sytuacjach trzeba stawić czoła i zaświadczyć: znam Jezusa (por. Mt 10,19-20), w innych uciekać (por. Mt 10,23). Istotne są: myślenie, obserwacja, świadoma obecność, gotowa do zmian/ruchu (jak węże) i transparencja, jednoznaczność (jak gołębice). W miejsce zmartwień ma wejść zaufanie Bożemu słowu, bo to On bierze odpowiedzialność za fakt umieszczenia nas właśnie tu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.