Jezus, wychodząc z Kafarnaum, ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego na komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» A on wstał i poszedł za Nim.
Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i zasiadło wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: «Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?»
On, usłyszawszy to, rzekł: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: „Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary”. Bo nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników».
Ewangelia z komentarzem. Bóg patrzy w oczy tym, wobec których społeczność demonstruje pogardęIdźcie i starajcie się zrozumieć/uczcie się…
Mt 9,13
Bóg patrzy na najgłębsze potrzeby człowieka. Nie normuje swoich działań ludzkimi standardami. Motywują Go wierna miłość i czułość (za gr. eleos, tłumaczonym jako miłosierdzie, kryje się semantyka hebr. hesed i/lub rahamim). Patrzy w oczy celnikom, wobec których społeczność demonstruje pogardę, odwracając wzrok. Zasiada przy stole, deklarując tym samym przyjaźń, przymierze, bliskość z tymi, którzy w opinii publicznej zyskali miano grzeszników. A tych, którzy nie mają potrzeby przyjęcia Jego jako lekarza, a może jeszcze jej sobie nie uświadomili, zachęca do progresu: zrób kilka kroków do przodu w swoim myśleniu, podejmując proces uczenia się Bożego widzenia człowieka. Wtedy też zobaczysz, jak On widzi Ciebie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.